Czy ktoś jest do ideologii smyczą przwiązany ?
Przy okazji wrzasku podniesionego przez lewicę w związku z wypowiedzią arcybiskupa Jędraszewskiego, trafiła mi się okazja do refleksji nad doktryną Kościoła. Otóż Kościół wyraźnie oddziela...
rozwiń
Przy okazji wrzasku podniesionego przez lewicę w związku z wypowiedzią arcybiskupa Jędraszewskiego, trafiła mi się okazja do refleksji nad doktryną Kościoła. Otóż Kościół wyraźnie oddziela człowieka i jego grzeszne postępowanie. W tym przypadku, zdaniem ludzi Kościoła, krytyka dotyczyła ideologii LGBT a nie konkretnych ludzi. Widać z reakcji środowisk LGBT, że oni nie potrafią oddzielić jednego od drugiego, ideologia tak się im wgryzła w mózgi, że działają wrzaskiem jak automat na słowa krytyki.
Pojawia się pytanie: czy Kościół ma rację oddzielając ludzi od ich grzesznych czynów ?
A jak ma się doktryna Kościoła do nauki ?
Jeżeli skorzystamy z wiedzy naukowej o naturze ludzkiej, to okazuje się, że treści a więc i motywy naszych zachowań przychodzą do nas z zewnątrz - przyswajamy je ze środowiska społecznego, m.in. w trakcie procesu socjalizacji i interakcji z innymi. Tak więc ideologia LGBT jest czymś nabytym, czego można się pozbyć, nikt nie jest do ideologii smyczą przywiązany. A że komuś ona pasuje, to już inna sprawa, trzeba się wtedy zastanowić nad tym dlaczego mu pasuje taka błędna ideologia.
Tak więc arcybiskup miał zupełną rację, doktryna zgodna jest z nauką.
zobacz wątek
4 lata temu
~łowca absurdów