Widok
Ja byłam na weselu w Rodizio jako gość. Nie podobało mi się: mało żarcia, zmanierowany zespół (choć nie trzeba podobno brać "miejscowego"), generalnie moje wrażenie było takie, że był to przerost formy nad treścią. Poza tym wesele było duże (ok. 130 osób) i znajomi młodych, do których się zaliczam, siedzieli na osobnej sali i nie widzieli nawet młodych.
Ale to moja prywatna opinia; z tego co wiem młodzi byli zadowoleni.
Ale to moja prywatna opinia; z tego co wiem młodzi byli zadowoleni.
Ma.sia, mało jedzenia? Pierwszy raz słyszę, żeby na jakimkolwiek weselu było mało jedzenia:) Przecież to Państwo Młodzi ustalają menu, wszystkie dania podane są w gramach, może to oni zażyczyli sobie okrojone porcje, hmmm?
Na czym polegało zmanierowanie zespołu? Też będę miała tam wesele, więc jestem bardzo zainteresowana - może dzięki temu uniknę jakichś wpadek?
Na czym polegało zmanierowanie zespołu? Też będę miała tam wesele, więc jestem bardzo zainteresowana - może dzięki temu uniknę jakichś wpadek?
Czigra, ostatnio rzadko zaglądam na forum, dlatego dopiero dzisiaj zobaczyłam Twój post. "Mało jedzenia" znaczy po prostu "mało jedzenia", niestety. Nie znam szczegółów jakie menu wybrali Młodzi, ale zwyczajnie nie było co jeść, a mam porównanie, bo często ostatnio bywam na weselach.
A co do zespołu, to był "ambitny", i np. nie spełnił prośby ojca Pana Młodego i nie zagrał "Kapitańskiego tanga", bo... bo nie. Już nie mówiąc o innych gościach. Grali mało, pouczali gości, byli nieuprzejmi. I nie jest to tylko moje zdanie; wielu znajomych obecnych na tym weselu miało podobne odczucia. Ok. 2 goście zaczęli wychodzić, bo nie było przy czym się bawić. Ale - jak wspomniałam - Młodzi byli zadowoleni, a moje zdanie jest subiektywne.
Mam nadzieję, że u Ciebie będzie lepiej. Pozdrawiam,
ma.sia
A co do zespołu, to był "ambitny", i np. nie spełnił prośby ojca Pana Młodego i nie zagrał "Kapitańskiego tanga", bo... bo nie. Już nie mówiąc o innych gościach. Grali mało, pouczali gości, byli nieuprzejmi. I nie jest to tylko moje zdanie; wielu znajomych obecnych na tym weselu miało podobne odczucia. Ok. 2 goście zaczęli wychodzić, bo nie było przy czym się bawić. Ale - jak wspomniałam - Młodzi byli zadowoleni, a moje zdanie jest subiektywne.
Mam nadzieję, że u Ciebie będzie lepiej. Pozdrawiam,
ma.sia