Re: Czy macie dobre rady na bolące kolana?
J. Rotten napisał(a):
> I nie pytaj "a dlaczego-ktoś-tam nie rozpoznał?", bo
> nie odpowiem na to.
O nic Ciebie nie pytałem, to Ty pytałeś więc odpowiedziałem
...
rozwiń
J. Rotten napisał(a):
> I nie pytaj "a dlaczego-ktoś-tam nie rozpoznał?", bo
> nie odpowiem na to.
O nic Ciebie nie pytałem, to Ty pytałeś więc odpowiedziałem
> Po rekonstrukcji więzadła krzyżowego mamy do 4 tyg.
> unieruchomienie ze stopniowanym zwiększaniem wyprostu, są
> zresztą różne szkoły
Twój mentorski ton jest męczący. Ja nie miałem ani jednego dnia unieruchomienia - medycyna idzie do przodu. Przy kolanie podstawa to nie unieruchamiać stawu.
> Uważaj, nie popadaj w euforię. Nie ma izolowanego zerwania
> więzadła krzyżowego. Najczęsciej występuje "nieszczęsna
> triada". Naderwane pozostaja więzadła poboczne, łąkotka i
> torebka stawu. Zerwanie więzadła krzyżowego to początek końca
> kolana.
Bóg zapłać za słowa otuchy. Będę cały czas cholernie uważał, żeby nie popaść w euforię! Jednak po badaniu przez kilku fachowców i rezonansie wiem, że z łąkotką i pobocznymi więzadłami jest ok.
> Powinieneś więc uzbroić się w wiedzę jak używać
> kończyn, żeby na długo wystarczyły.
> Czego Tobie, sobie i wszystkim życzę.
Nie życz mi uzbrojenia się w wiedzę tylko powiedz gdzie w taką wiedzę można się uzbroić. Kiedyś widziałem taką książkę "How to avoid an artificial knee" (świetny tytuł - równie optymistyczny jak Twoja wypowiedź) ale cena w necie była zabójcza. Jak masz namiary na jakieś materiały na ten temat to podrzuć.
Pozdrower
zobacz wątek