Odpowiadasz na:

Re: Czy macie dobre rady na bolące kolana?

Ja mam trochę inne doświadczenia z kolanami; tzn. też uskarżałem się na ich ból ale spowodowany był on chodzeniem a uściślając szybkim schodzeniem z gór z dość sporym obciążeniem (ok 15-20 kg);rozwiń

Ja mam trochę inne doświadczenia z kolanami; tzn. też uskarżałem się na ich ból ale spowodowany był on chodzeniem a uściślając szybkim schodzeniem z gór z dość sporym obciążeniem (ok 15-20 kg);
efekt był taki, że jak zaczynały boleć, to mogłem albo szybko iść albo stanąć, marsz w umiarkowanym tempie nie wchodził w grę; i oczywiście dużo łatwiej było wchodzić pod górę niż z góry; później sprawa się jeszcze bardziej pogmatwała, bo kolana zaczęły mnie boleć na płaskiej trasie, szczególnie, gdy chodziłem po sypkim śniegu (nie wiem czemu, widocznie w jakiś specyficzny sposób stawiałem nogi?);
łykałem glukozaminę i plascledine, ale nie za bardzo mi to pomogło (oczywiście byłem też z wizytą u lekarza);
postanowiłem samemu przeanalizować sprawę i doszedłem do wniosku, że chodzę zbyt sztywno, tzn. podczas wykonywania kroku noga, na której się opieram, jest zbyt sztywna, zbyt mocno wyprostowana, przez co to stawy a nie mięśnie "amortyzują" ciężar ciała; postanowiłem zmienić technikę chodzenia - i chyba mi się to udało; podczas ostatniej bytności w górach starałem się schodzić trochę wolniej ale za to kontrolując krok i amortyzując ciężar ciała mięśniami (nie prostować całkowicie nóg);
i jak na razie wszystko jest OK; poza tym sporo jeżdziłem na rowerze (ale po szosie, nie w terenie) i uważam, że w moim przypadku kręcenie pedałami bardzo pomogło :-)
a faktycznie siodełko mam mocno wysunięte do przodu - trochę jest to wynikiem przydługiej ramy, ale nie chcę jej zmieniać, bo bardzo ją lubię :)))

zobacz wątek
20 lat temu
~mac

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności