Myślę, że miłość nigdy nie jest taka sama i tą "prawdziwą" zaznają tylko nieliczni. Ze swoich zwiazków trzy określałam prawdziwą miłością, i fakt.. cały czas tak czuję ale dopiero teraz, patrząc...
rozwiń
Myślę, że miłość nigdy nie jest taka sama i tą "prawdziwą" zaznają tylko nieliczni. Ze swoich zwiazków trzy określałam prawdziwą miłością, i fakt.. cały czas tak czuję ale dopiero teraz, patrząc wstecz mogę stwierdzić, która była najsilniejsza, najważniejsza... Kto wie, może to nie jest to 100%, które mogłoby mnie spotkać, może coś jeszcze wspanialszego czeka na mnie? A może nigdy nie zaznam czegoś mocniej i to wspomnienie pozostanie jako ta największa i jedyna...
zobacz wątek