Re: Czy milosc po milosci moze byc miloscia?
Jako pierwsza moża ja Ci odpiszę.
Wydaje mi się,że można kochać tak samo (w moim przypadku) każdego mężczyznę z którym się jest.Aczkolwiek to czy się naprawdę kochało wychodzi dopiero z...
rozwiń
Jako pierwsza moża ja Ci odpiszę.
Wydaje mi się,że można kochać tak samo (w moim przypadku) każdego mężczyznę z którym się jest.Aczkolwiek to czy się naprawdę kochało wychodzi dopiero z czasem.Wydawało mi się,ze kochałam kogoś przez 5 lat,ale z czasem nie jestem pewna czy to oby napewno była miłość.5 lat to kupa czasu.nie twierdzę,że nic do tego człowieka nie czułam,ale....Jestem teraz zupełnie z kimś innym i kocham go,chcemy założyć rodzine i jest wspaniale,ale jak pomyslę o tamtej mojej byłęj miłości sprzed 3 lat to nic nie czyję oprócz sentymentu.Ale....!!!!!!Ten ktoś nie był jedyną osobą którą kochałam.był jeszcze ktoś inny.nasz związek trwał baaaardzo krótko,ale bardzo szybko się rozwijał.Tego kogoś kochałam chyba naprawdę,bo do tej pory jak go spotykam to serce wali mi jak szalone,z rak wszystko wylatuje i nogi mam jak zwaty.Ale w chwili obecnej nic do tego kolesia nie czuję!Nic!!!Nie wiem więc dlaczego tak reaguję jak go widzę???Na tamtego poprzedniego to nie ma takiej reakcji.Jak go mijam to "cześć"-"cześć" chwile pogadamy,co u kogo słuchać i dalej idziemy w swoja stronę.Zupełnie "bezpłuciowo" nasze spotkania sie odbywają.
A co do twojego tematu to uważam,ze jak najbardziej miłość po miłości może być miłością!!!!!!
Ja tak mam :)
zobacz wątek