Widok
a budujesz czy tylko tak Ci to przyszlo do glowy?
...
prawo budowlane dzielki wszystkie obiekty budowlane na 3 grupy:
1) budowane za zezwoleniem
2) za zgloszeniem
3) wolne od zezwolenia/zgloszenia; buodowane swobodnie
zas jest przypadek nr 1); nr 2 i 3 sa to sytuacje okreslnoe enumeratywnie... i o bunkrach mowy tam nie ma... chyba, ze podciagniesz pod cos innego???
wiec chyba zezwolenie jednak... a wiec i projekt... i w zasadzie powinno byc zgodne z miejscowym planem zagosp przestrzennego???
...
dobre pytanie, moze ktos zna odpowiedz na nie lepsza niz ja
w okolicach nowego yorku bardzo dobrze sie sprzedaja rezydencje z prywatnymi schronami
...
prawo budowlane dzielki wszystkie obiekty budowlane na 3 grupy:
1) budowane za zezwoleniem
2) za zgloszeniem
3) wolne od zezwolenia/zgloszenia; buodowane swobodnie
zas jest przypadek nr 1); nr 2 i 3 sa to sytuacje okreslnoe enumeratywnie... i o bunkrach mowy tam nie ma... chyba, ze podciagniesz pod cos innego???
wiec chyba zezwolenie jednak... a wiec i projekt... i w zasadzie powinno byc zgodne z miejscowym planem zagosp przestrzennego???
...
dobre pytanie, moze ktos zna odpowiedz na nie lepsza niz ja
w okolicach nowego yorku bardzo dobrze sie sprzedaja rezydencje z prywatnymi schronami
Ja w sumie się zgadzam. Nawet na pomorzu mamy firmę, która buduje schrony - http://www.schron.biz/. Jakby nie patrzeć konstrukcja jest pod ziemią. To niebezpiecznie tworzyć ją samodzielnie. Przecież sam nie wyliczysz np. wilgotności terenu, żeby dobrać odpowiednie materiały.
Gdybym miał kasę na kupno dużej działki i postawienie na niej dużego domu, też zbudowałbym sobie schron.
Można to uznać za fanaberię, czy wręcz głupotę.
Ale co kogo obchodzi, co robię z własnymi pieniędzmi?
Zrobiłbym schron ukryty dosyć głęboko pod ziemią, z kilkoma, też ukrytymi wejściami.
Ponieważ całość byłaby ukryta, nie widzę większego sensu w zgłaszaniu takiej budowy - a tym bardziej w zabawy z pozwoleniami, kierownikiem budowy itd.
Zauważ jednak, że taki schron to mogą być koszty wręcz makabryczne.
Bo to nie tylko betonowy podziemny klocek.
Nie wiem, przed czym miałby Cię on chronić.
Jeśli przed tornadami, to pikuś :)
Gorzej, jeśli chciałbyś tam przetrwać (z rodziną) jakieś działania wojenne, skażenia czy wojnę atomową.
Musisz zatem:
- mieć zapasy żywności i wody na przynajmniej kilka miesięcy; zapasy te należałoby sukcesywnie wymieniać co jakiś czas - abyś zawsze miał żywność zdatną do jedzenia
- mieć system filtracji powietrza, wraz z awaryjnym systemem regeneracji powietrza (zapas tlenu + usuwanie dwutlenku węgla)
- mieć źródło zasilania (generator), wraz z zapasem paliwa, odprowadzeniem spalin i wyciszeniem, aby nie zdradzał lokalizacji schronu
- mieć sprzęt diagnostyczny do monitorowania np. składu powietrza poza schronem
- mieć zapasy finansowe (w np. złocie a nie banknotach) pozwalające na rozpoczęcie nowego życia po ustaniu zagrożenia
- mieć broń, co oczywiście jest w naszym kraju niezgodne z prawem
Powyższe czyni ideę budowy sensownego schronu mało realną.
Można to uznać za fanaberię, czy wręcz głupotę.
Ale co kogo obchodzi, co robię z własnymi pieniędzmi?
Zrobiłbym schron ukryty dosyć głęboko pod ziemią, z kilkoma, też ukrytymi wejściami.
Ponieważ całość byłaby ukryta, nie widzę większego sensu w zgłaszaniu takiej budowy - a tym bardziej w zabawy z pozwoleniami, kierownikiem budowy itd.
Zauważ jednak, że taki schron to mogą być koszty wręcz makabryczne.
Bo to nie tylko betonowy podziemny klocek.
Nie wiem, przed czym miałby Cię on chronić.
Jeśli przed tornadami, to pikuś :)
Gorzej, jeśli chciałbyś tam przetrwać (z rodziną) jakieś działania wojenne, skażenia czy wojnę atomową.
Musisz zatem:
- mieć zapasy żywności i wody na przynajmniej kilka miesięcy; zapasy te należałoby sukcesywnie wymieniać co jakiś czas - abyś zawsze miał żywność zdatną do jedzenia
- mieć system filtracji powietrza, wraz z awaryjnym systemem regeneracji powietrza (zapas tlenu + usuwanie dwutlenku węgla)
- mieć źródło zasilania (generator), wraz z zapasem paliwa, odprowadzeniem spalin i wyciszeniem, aby nie zdradzał lokalizacji schronu
- mieć sprzęt diagnostyczny do monitorowania np. składu powietrza poza schronem
- mieć zapasy finansowe (w np. złocie a nie banknotach) pozwalające na rozpoczęcie nowego życia po ustaniu zagrożenia
- mieć broń, co oczywiście jest w naszym kraju niezgodne z prawem
Powyższe czyni ideę budowy sensownego schronu mało realną.
Nie ma znaczenia czy budujesz kondygnacje naziemne czy podziemne. znaczenie ma funkcja i wielkość budynku. Bunkier = pomieszczenia przeznaczone na pobyt ludzi i cała związana z tym infrastruktura. Moim zdaniem, potrzebujesz pozwolenia na budowę. chyba że nazwiesz to budynkiem gospodarczym :) wtedy wystarczy zgłoszenie budowy.
Idea podziemnego domu jest mi bliska z dwóch powodów:
1. Mieszkam na wsi i mam problem z przechowywaniem zboża, ziemniaków oraz warzyw i owoców oraz wina.
2. Czasy coraz bardziej niepewne i przydałoby się pomieszczenie na wypadek zmiany klimatu, wojny itp.
Chciałbym najpierw zbudować to jako podziemną piwnicę a ewentualnie w miarę upływu czasu modernizować ją zaleznie od bieżących możliwości finansowych. Myślę raczej w kategoriach 10-20 lat.
Zbudował ktoś z was coś takiego? Albo choć pomyśł?
1. Mieszkam na wsi i mam problem z przechowywaniem zboża, ziemniaków oraz warzyw i owoców oraz wina.
2. Czasy coraz bardziej niepewne i przydałoby się pomieszczenie na wypadek zmiany klimatu, wojny itp.
Chciałbym najpierw zbudować to jako podziemną piwnicę a ewentualnie w miarę upływu czasu modernizować ją zaleznie od bieżących możliwości finansowych. Myślę raczej w kategoriach 10-20 lat.
Zbudował ktoś z was coś takiego? Albo choć pomyśł?
:)
Plan zagospodarowania przestrzennego ustala parametry dla obiektów nadziemnych, podziemne nie mają wpływu na tzw. ład przestrzenny. Jeśli dla działki obowiązuje plan to kłopot jest z funkcją, ponieważ na pobyt ludzi musi być spełnione odpowiednie doświetlenie i wysokość pomieszczeń. Jeśli powierzcznia okien do podłogi byłaby odpowiednia to nie byłoby powodu odmówić. powierzchnia zabudowy liczyłaby się tylko ta która wystaje nad powierzchnię.
Wniosek o pozwolenie na budowę składa się łącznie z projektem. Wymagałoby to pewnie kilku uzgodnień (np. odprowadzenie ścieków, inne instalacje, ZUD...)
To jeśli przebywanie w tym miejscu miało być dłuższe niż 4 godz. dziennie. Nawet w przypadku traktowania tego obiektu "w razie wojny gdyby cię gonili Niemcy" na pewno wymaga pozwolenia na budowę, łącznie z tzw. BIOZ, trzeb zadbać o wentylację i żeby na łeb się nie posypało, więc projekt obowiązkowo. Nie radzę zadawać "na rybkę" takich pytań w urzędzie, oni naprawdę mają full pracy, a muszą odpowiadać na każdy nawet najgłupszy wniosek
Ela
Plan zagospodarowania przestrzennego ustala parametry dla obiektów nadziemnych, podziemne nie mają wpływu na tzw. ład przestrzenny. Jeśli dla działki obowiązuje plan to kłopot jest z funkcją, ponieważ na pobyt ludzi musi być spełnione odpowiednie doświetlenie i wysokość pomieszczeń. Jeśli powierzcznia okien do podłogi byłaby odpowiednia to nie byłoby powodu odmówić. powierzchnia zabudowy liczyłaby się tylko ta która wystaje nad powierzchnię.
Wniosek o pozwolenie na budowę składa się łącznie z projektem. Wymagałoby to pewnie kilku uzgodnień (np. odprowadzenie ścieków, inne instalacje, ZUD...)
To jeśli przebywanie w tym miejscu miało być dłuższe niż 4 godz. dziennie. Nawet w przypadku traktowania tego obiektu "w razie wojny gdyby cię gonili Niemcy" na pewno wymaga pozwolenia na budowę, łącznie z tzw. BIOZ, trzeb zadbać o wentylację i żeby na łeb się nie posypało, więc projekt obowiązkowo. Nie radzę zadawać "na rybkę" takich pytań w urzędzie, oni naprawdę mają full pracy, a muszą odpowiadać na każdy nawet najgłupszy wniosek
Ela
Witam
Tez jestem zainteresowany budową pod ziemią bardziej z konieczności niż z wyboru,na razie zbieram info, posiadam działkę w centrum największego osiedla o wym. 6m szeroka i 25 długa w parterze po granicy niema szans ze względu na protesty sąsiadów.
Dlatego rozważam zagłębić całość w ziemi -wiem że w ziemi mogę budować na granicy działki.
Tez jestem zainteresowany budową pod ziemią bardziej z konieczności niż z wyboru,na razie zbieram info, posiadam działkę w centrum największego osiedla o wym. 6m szeroka i 25 długa w parterze po granicy niema szans ze względu na protesty sąsiadów.
Dlatego rozważam zagłębić całość w ziemi -wiem że w ziemi mogę budować na granicy działki.
raczej nie, twoja ziemia jest do pewnej głębokości, poniżej należy do państwa i możesz przypadkowo stać się nielegalnym górnikiem.
http://www.rp.pl/artykul/84741-W-ziemi-lepiej-nie-kopac-za-gleboko.html
http://www.rp.pl/artykul/84741-W-ziemi-lepiej-nie-kopac-za-gleboko.html
Bo to chore państwo polakówów. Zobacz na Australię USA UK na YouTube ludzie takie rzeczy budują na działkach bunkry itp i mówią że albo zgłoszenie wymagane tylko albo wystarczy robić zgodnie z własną wola. W Polsce jesteś niewolnikiem. Chory kraj. I za Pottera jeszcze bardziej chory. Ludzie są skłóceni. PRL Króluje. Z problemów psychicznych szydzi się. Króluje w statystykach samobójstw, emerytura za 30lat ma być wg oecd na poziomie Meksyku. Pracuj I gnij to motyw tego państwa w Afryce mają lepiej