Odpowiadasz na:

Re: Czy można pokochać kobietę bez piersi?

d napisał(a):

> No tak...
> Faceci...
> Cycata blondyna i jest dobrze...
Ale pomyśl.
Czy nie przyjemniej pakować się w zgrabne ciałko.
Jeszcze w dodatku... rozwiń

d napisał(a):

> No tak...
> Faceci...
> Cycata blondyna i jest dobrze...
Ale pomyśl.
Czy nie przyjemniej pakować się w zgrabne ciałko.
Jeszcze w dodatku patrzysz i widzisz jak przy szczytowaniu te walory robią się takie ciepłe i jeszcze bardzie kragłe oraz wigotniejsze.
Dla takiej zrobisz wszystko, aby powtarzała te szcztrowania najlepiej raz za razem. Ona zadowolona. Ty zadowolony i do rana wystarczy a nad ranem powtórzyć, żeby pamietało się.
> A spojrzeć w oczy, porozmawiać, podyskutować ...
Ależ tak, ale czy w trakcie dyskusji o II-gej wojnie światowej da się szczytować?
Ja tak nie umię.
> Czy tylko wygląd się liczy?
Dla faceta tak bo to wzrokowiec
> W końcu "przemija uroda w nas" (tu wtrącę, że nie u mnie, bo ja
> zawarłam pewien pakt i wiecznie będę młoda ;))
U mnie też nic nie przemija oprócz wieku.
> Czy jest tu ktoś, dla kogo liczy się coś ponad walory
> zewnętrzne?
> Jeżeli tak, to ... czekam :)
Ależ tak. Można pogadać ale od gadania orgazmu nie bedzie.
Miałem kiedyś takie zdarzenie.
Tuda, piegowata i wygadana.
Wszyscy od niej uciekali.
Zdarzyło się, że zagadaliśmy się i noc była super.
Wcześniej w niej nic nie widziałem ale pózniej zobaczyłem, że jest nie tylko ruda i piegowata ale i zgrabna.
A tak naprawdę ro kobiety są wszystkie piekne tylko czasami wina brak.
I jak bedzie chciała to tak rozpali człowieka, że faktycznie słychać od znajomych, a co on w niej widzi.
Takie życie.

zobacz wątek
17 lat temu
Rysiek Ziel

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry