moja córka też olewa szkolne wyjścia
w wieku 10 lat nie będę jej wysyłała do Multikina na teatrzyk o Koziołku Matołku, bo chętnie towarzyszy mi na dorosłych spektaklach teatralnych, operowych czy koncertach w filharmonii. Byłoby to...
rozwiń
w wieku 10 lat nie będę jej wysyłała do Multikina na teatrzyk o Koziołku Matołku, bo chętnie towarzyszy mi na dorosłych spektaklach teatralnych, operowych czy koncertach w filharmonii. Byłoby to zatem uwstecznianie dziecka (te objazdowe trupy prezentują z reguły show marnej jakości). Nie poślę jej też ze szkołą do Muzeum Narodowego, bo regularnie chodzimy tam razem, ani do fabryki cukierków, bo słodyczy nie lubi a ich produkcja jej nie interesuje (wolałaby wizytę w masarni, ale tam nikt dzieci nie zabiera). Ostatnio uczestniczyła w jakimś otwartym treningu w Ergo Arenie. Dowiedziałam się o tym, jak po powrocie pokazała mi koszulkę, którą tam dostała w prezencie. O wyrażenie żadnej zgody nikt nie prosił
zobacz wątek
7 lat temu
~Mama Dżesiki i Brajana