Niestety dla wielu współczesnych rodziców to już wysiłek
Naprawdę większość tego typu "problemów" da się rozwiązać ogarniając siebie i swoje dziecko. Jakby mi 14 letni synek takie akcje urządzał to bym go nie tłumaczył roztargnieniem, tylko bym mu kazał...
rozwiń
Naprawdę większość tego typu "problemów" da się rozwiązać ogarniając siebie i swoje dziecko. Jakby mi 14 letni synek takie akcje urządzał to bym go nie tłumaczył roztargnieniem, tylko bym mu kazał ponieść konsewencje swojego zapominalstwa. A zgody na papierze powinny być, bo nigdy nie wiadomo, co sie może zdarzyc. Nie rozumiem, o co te pretensje, podpisanie tego to raczej nic bardzo pracochłonnego, zajmuje może minutę.
zobacz wątek