Odpowiadasz na:

Nic nie kapujesz.
Podpisuję jedną zgodę na wszystkie wyjścia. O wszystkim jesteśmy informowani z wyprzedzeniem, czyli jak na jakieś wyjście ktoś sie nie zgadza (np. na rekolekcje, które były... rozwiń

Nic nie kapujesz.
Podpisuję jedną zgodę na wszystkie wyjścia. O wszystkim jesteśmy informowani z wyprzedzeniem, czyli jak na jakieś wyjście ktoś sie nie zgadza (np. na rekolekcje, które były w czasie godzin lekcyjnych) to zgłasza i jego dziecko zostało w świetlicy w czasie gdy reszta klasy poszła na rekolekcje. Jak ktoś sie nie zgodzi na muzeum to jego dziecko dołączy na zajęcia do innej klasy itd. Wystarczy zgłosić n-lce, że ok klasa idzie, ale ktoś nie i po sprawie. W ten sposób jak już jest jakieś wyjście to nie trzeba za każdym razem zbierać podpisów i pozwoleń rodziców, raz wystarczy.

zobacz wątek
7 lat temu
~takie życie

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry