"Czy nauczyciele są potrzebni?" Ż tygodnia na tydzień jakby mniej.
Dzieci cieszą się bo mogą zostać w domu, ludzie organizują się i zajmują się mniejszymi dziećmi na zmiany, kto może to...
rozwiń
"Czy nauczyciele są potrzebni?" Ż tygodnia na tydzień jakby mniej.
Dzieci cieszą się bo mogą zostać w domu, ludzie organizują się i zajmują się mniejszymi dziećmi na zmiany, kto może to pomaga, nagle odnajdują się jako potrzebne instytucje takie jak babcie, ciocie, wujkowie. Generalnie mam wrażenie że ten strajk im dużej trwa tym bardziej łączy ludzi. Jeszcze tydzień czy dwa a będą organizowane nie tak tajne komplety z domowym nauczaniem i okaże się że jednak nauczanie w domu ma sens. Widzę też dużo dzieci na świeżym powietrzu w grupkach 2-4 a nawet 5 dzieci w podobnym wieku. Aż miło popatrzeć. Może w szkole też powinno być więcej zajęć na świeżym powietrzu? Poza tym przeprowadzić lekcję dla max 5 osób a dla 25 to jest duża różnica ale na minus. Nauczyciele są potrzebni ale nie są tak niezastapieni jak się niektórym wydawało :)
zobacz wątek