To fakt, zawieszenie protestu miałoby sens gdyby prowadziło do rozmów ZNP z postkomunistycznym tzw. Rządem.
Postkomuna z PiS nie ma interesu by rozmawiać z nauczycielami, bo to nie jest ich...
rozwiń
To fakt, zawieszenie protestu miałoby sens gdyby prowadziło do rozmów ZNP z postkomunistycznym tzw. Rządem.
Postkomuna z PiS nie ma interesu by rozmawiać z nauczycielami, bo to nie jest ich elektorat.
To tylko pokazuje, ze dla pisowskiej postkomuny interes Polski jest najmniej ważny, oni traktują Polskę jak kraj do złupienia.
Coś ostatnio nawet w Nowym Jorku na ten temat mówił bankster pseud. Premier
zobacz wątek