Odpowiadasz na:

Gdzie kończą się argumenty zaczynają się brudne zagrywki, bo najtrudniej jest przyznać się przed samym sobą brakiem racjonalności wyboru. Kiedyś w pracy szef rozmawiał z kierownikiem co by mnie... rozwiń

Gdzie kończą się argumenty zaczynają się brudne zagrywki, bo najtrudniej jest przyznać się przed samym sobą brakiem racjonalności wyboru. Kiedyś w pracy szef rozmawiał z kierownikiem co by mnie przydzielić na zastępcę, bo się znam. Kierownikowi nie było to w smak bo jestem kobietą a zawód jest typowo męski a on nie chciał mieć u siebie bab więc wywiązała się dyskusja gdzie szef argumentował solidnie dlaczego tak a nie inaczej. W pewnym momencie kierownikowi skończyły się argumenty więc na koniec wypalił "ale szefie, przecież wszystkie baby są głupie!" Wychodząc zza jego ramienia radośnie powiedziałam "Twoja matka musiała być wyjątkowo głupia skoro takiego głąba nam przysłała"

zobacz wątek
6 lat temu
~Kocio

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry