Dziwne że to trzeba tłumaczyć. Jakby ci fachowiec w trakcie roboty powiedział "Panie ale za tą cenę to się nie da, trzeba dorzucić 30%więcej bo nie mam kim i czym robić " wbrew wcześniejszych...
rozwiń
Dziwne że to trzeba tłumaczyć. Jakby ci fachowiec w trakcie roboty powiedział "Panie ale za tą cenę to się nie da, trzeba dorzucić 30%więcej bo nie mam kim i czym robić " wbrew wcześniejszych ustaleń, to taką ekipę wyzwala się z budowy zanim coś spierniczą tak, że trzeba będzie robić dwa razy to samo za tę same pieniądze a cudów nie ma. Jeszcze firma zdziwiona że każą trzymać się budżetu i nie chcą płacić więcej za ustaloną pracę. To się nazywa kontrola wykonania budżetu na budowie i jest jednym z najważniejszych elementów zarządzania dużym projektem, bo od tego zależy jego rentowność.
zobacz wątek
