szkoda kasy
Liczmy 239 za dzień... bo pracujący człowiek z trójmiasta pewnie pójdzie max na jeden dzień. Policzmy za dwie osoby bo przecież pójdziemy z dziewczyną/żoną/konkubiną - kto w co tam wierzy. Mamy już...
rozwiń
Liczmy 239 za dzień... bo pracujący człowiek z trójmiasta pewnie pójdzie max na jeden dzień. Policzmy za dwie osoby bo przecież pójdziemy z dziewczyną/żoną/konkubiną - kto w co tam wierzy. Mamy już 480 w zaokrągleniu. Doliczmy do tego ze 3 stówki żeby coś zjeść i napić się tego ich rozwodnionego browara - mamy już 780. Do domu trzeba jakoś wrócić więc liczmy ubera z dworca do jakiejś dzielnicy Gdyni powiedzmy 30 zeta to już mamy ponad 8 stów. Teraz pomyślmy że pogoda wcale nie musi sprzyjać a i zespoły nie są wcale jakieś "must have" więc wychodzi nam ponad 8 stów za średnią imprezę z niepewną pogodą. Ja w tym roku chyba sobie daruję. Żeby nie było - kiedyś byłem na openerze dla prodigy albo deadmausa i było fajnie, ale w tym roku sobie odpuszczę.
zobacz wątek