Odpowiadasz na:

To ja Ci powiem, że ciąże (obie) wspominam bardzo dobrze. Włosy i cera - idealne, przez całą ciążę, żadnych mdłości czy podobnych dolegliwości, a wiercenie się i kopniaki 'od środka' - bardzo fajne... rozwiń

To ja Ci powiem, że ciąże (obie) wspominam bardzo dobrze. Włosy i cera - idealne, przez całą ciążę, żadnych mdłości czy podobnych dolegliwości, a wiercenie się i kopniaki 'od środka' - bardzo fajne uczucie. No, pod sam koniec trochę nogi puchły. A dzieci to w sumie nigdy jakoś mnie nie interesowały, do momentu, gdy pojawiło się moje własne (34.5 lat miałam). Nic nie jest w stanie zastąpić małych rączek obejmujących za szyję i wtulającego się ufnie ciałka. Albo rozkosznie słodkiego uśmiechu. Fakt, że oboje dzieci wylosowały mi się bezkolkowe i płaczące jak głodne albo zmęczone. Gdyby nie to, jak państwo jest rujnowane (zakaz aborcji w przypadku wad genetycznych, coraz większe podatki, inflacja) to pewnie bym myślała o trzecim.

zobacz wątek
3 lata temu
~io

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry