Odpowiadasz na:

Dziwnie sformułowane pytanie - w różnych rodzajach (czy na pewno pyta kobieta?), to pytanie per "panie"... zwykle tak zwracają się mężczyźni.
Ja nie mam dzieci. Nie dlatego, że nie chciałam.... rozwiń

Dziwnie sformułowane pytanie - w różnych rodzajach (czy na pewno pyta kobieta?), to pytanie per "panie"... zwykle tak zwracają się mężczyźni.
Ja nie mam dzieci. Nie dlatego, że nie chciałam. Tak wyszło. Żałuję cholernie, choć może nie mam czego. Bo nigdy nie wiadomo, jakie będzie to "nasze" dziecko.
Można pewną opinię o swoich pragnieniach sobie wyrobić - czy się tego chce czy nie, będąc w miarę blisko dzieci obecnych w rodzinie i u przyjaciół. Jeśli jesteś ulubioną ciocią, jeśli znajdujesz język z dzieckiem, jeśli faktycznie Cię ciekawi np. to, jak mówi, jak się zachowuje, jaki etap w życiu przechodzi, jakie są jego ulubione zabawki, jeśli nie męczy Cię np. powtarzanie tej samej prostej zabawy z dwulatkiem przez pół godziny, to pewnie mógłby to być fajny czas w Twoim życiu (przy czym co innego pobawić się z dzieckiem godzinę czy dwie, co innego - mieć je na głowie parę dni; wiem, sprawdzałam;)). Jeśli nie brzydzisz się, kiedy dziecku się na Ciebie uleje, kiedy musisz mu zmienić pieluchę lub wytrzeć pupę, to może to znak, że ta fajna strona dziecka będzie dla Ciebie ważniejsza niż minusy. Może. A może po prostu nic co ludzkie nie jest Ci obce;)
I faktycznie, mając 30 lat, człowiek robi się coraz starszy i coraz gorzej znosi zmęczenie.
Ale jeśli martwisz się brakiem dziecka wyłącznie dlatego, że tak jest społecznie przyjęte, jeśli nie czujesz w sobie tej potrzeby, to powiedz - na co Ci to?

zobacz wątek
3 lata temu
~

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry