Dzieci?? W żadnym wypadku. Pracuję w miejscu gdzie czesto przychodzą całe rodziny. Po tym co widzę, to wiekszość tych dzieci to naprawdę "paskudne bachory". Nie mowię że wszystkie, niektóre są...
rozwiń
Dzieci?? W żadnym wypadku. Pracuję w miejscu gdzie czesto przychodzą całe rodziny. Po tym co widzę, to wiekszość tych dzieci to naprawdę "paskudne bachory". Nie mowię że wszystkie, niektóre są dobrze wychowane i potrafią się zachować. Z tego co spostrzegłem to wina rodziców (zapatrzeni w telefon) i brak kontroli nad dzieciakami (może to bezstresowe wychowanie). Razem z partnerką nie planujemy dzieci - moja mówi że woli 10 psów, niż jedno dziecko - mniejszy kłopot.
zobacz wątek