Odpowiadasz na:

Pochodzę z rodziny wielodzietnej i zawsze marzyłam o swojej 3. Mam jedno. Praktycznie cała ciąża spędzona w szpitalu, syn urodził się jako wcześniak z niepełnosprawnością, którą można leczyć, więc... rozwiń

Pochodzę z rodziny wielodzietnej i zawsze marzyłam o swojej 3. Mam jedno. Praktycznie cała ciąża spędzona w szpitalu, syn urodził się jako wcześniak z niepełnosprawnością, którą można leczyć, więc od urodzenia bujamy się po szpitalach i rehabilitacjach. Teraz ma 13 lat. Czy było ciężko? Bardzo. Czy były chwile, w których żałowałam tej sytuacji? Niejedna. Co czułam, gdy wyjechał na kolonie na 2 tygodnie? Dumę i niesamowitą tęsknotę. Nie napiszę Ci, co masz robić. Ale nie oszukujmy się, pierwsze lata mogą być trudne. Ja z perspektywy czasu nie żałuję. Trochę tylko mi tęskno do pozostałej dwójki, ale nie umiałabym zostawić dziecka w domu by z drugim siedzieć w szpitalu na kolejnej z rzędu rehabilitacji.

zobacz wątek
2 lata temu
~Gosiak

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry