Re: czy pościć męza na kontrakt
ewa my jestesmy takim malzenstwem na odleglosc juz 5 lat, maz przyjezdza ale to nie to samo, mamy dziecko ....i powiem ci tak , ze jesli dajecie rade i jakos zyjecie to niech zostanie, ja zawsze...
rozwiń
ewa my jestesmy takim malzenstwem na odleglosc juz 5 lat, maz przyjezdza ale to nie to samo, mamy dziecko ....i powiem ci tak , ze jesli dajecie rade i jakos zyjecie to niech zostanie, ja zawsze powtarzalam i powtarzam ze biedniej ale razem ......kasa kasą ale to nie wszystko - co innego jak ktos naprawde potrzebuje pieniedzy bo nie ma na zycie nie ma na chleb ....ale kiedy jakos sie zyje kiedy jest zdrowie i jest sie razem to to wszytsko jest drugorzedne - pieniadze ulatwia ci zycie ale nie dadza ci tego co najwazniejsze - wiem ile razy siedzialam i ryczalam bo rozpaczliwie potrzebowalam zeby moj maz wlasnie w danej chwili byl przy mnie i mnie przytulil kiedy po nocach jezdzilam sama z chorym dzieckiem do lekarza kiedy czuwalam cala noc ....i wiele innych sytuacji kiedy ta druga osoba pomoze ci tylko przez sama swoja obecnosc
nasza sytuacja jest inna , maz musi pracowac za granica , na razie nie da rady wrocic
co innego jesli ktos wyjezdza na jakies pare miesiecy zeby dorobic i wraca ok ale nie na dluzsza mete
malzenstwo na odleglosc jest trudne, zwlaszcza na dluzsza mete , czlowiek sie przyzwyczaja ale coraz bardziej sie od siebie ludzie oddalaja , zyja wlasnymi swiatami choc caly czas zaprzeczaja ze tak nie jest, zastanow sie czy macie noz na gardle jak sie to mowi i czy konieczny jest ten wyjazd meza - jesli nie to niech zostanie
zobacz wątek