Widok
ja chcialam wejsc w małym gronie kilka tyg tremu, to nas nie wpuscili-baba na bramce- mówiła, ze impreza zamknięta-potem sie okazało-od kolesia rozdającego do versalki ulotki, ze robią sobie selekcje, jak chca... np, wpuszczaja co piątą grupę ludzi... wrócilismy, znowu powiedziala ze nie... a innych wpuszczała... dodam, ze wyglądalismy jak inni... nie wiem w jakim celu te sciemy;/ niczym sie nie wyróznialismy. generalnie ten klub to jedna wielka lansownia...