Widok
A ja chodziłem do normalne publicznej szkoły gdzie bylo duzo osob i nie żałuje...
Dzięki temu mam teraz sporo znajomych, a nie tylko grupkę.
Znajomy chodził tam do liceum zaocznego - frekwencja sie nie liczyła, tylko egzaminy mial przynosic na termin. Nic więcej.
Jestem z rocznika ktory teraz studiuje i pozólcie ze wiem więcej od rodzica, czy to obciach chodzic do szkoly katolickiej czy nie ;)
Dzięki temu mam teraz sporo znajomych, a nie tylko grupkę.
Znajomy chodził tam do liceum zaocznego - frekwencja sie nie liczyła, tylko egzaminy mial przynosic na termin. Nic więcej.
Jestem z rocznika ktory teraz studiuje i pozólcie ze wiem więcej od rodzica, czy to obciach chodzic do szkoly katolickiej czy nie ;)