Te minusy pod twoim komentem to chyba zazdrość.Ja też odkładałam dziecko od początku do łóżeczka i dzięki temu nie miało żadnych problemów z samodzielnym zasypianiem i przesypianiem nocy.Na...
rozwiń
Te minusy pod twoim komentem to chyba zazdrość.Ja też odkładałam dziecko od początku do łóżeczka i dzięki temu nie miało żadnych problemów z samodzielnym zasypianiem i przesypianiem nocy.Na początku odkładałam do kołyski przy łóżku w sypialni ale coś jej nie podeszła nie wspominając o wspólnym spaniu razem z nami w łóżku ,tam się dopiero darła wniebogłosy.Zaczęłam więc dziecko odkładać do łóżeczka o zgrozo samo w jej pokoju i problemy się skończyły,dziecko mi zaczęło przesypiać całe noce.Biorąc dzieciaka od początku do naszego łóżka same na siebie kręcimy bata a później płaczemy ,że roczniak czy dwulatek nie chce zasypiać w swoim pokoju samodzielnie ,nie wiem co to za zwyczaje nie wspominając o bezpieczeństwie ,jeszcze rozumiem jak dziecko śpi z nami we wspólnym pokoju w łóżeczku czy kołysce przy łóżku,No ale każdy robi tak jak lubi i tak jak chce.
zobacz wątek