Przecież to jest bzdura.
Słownik posługuje się terminologią abstrakcyjną, metajęzykową, czyli tu się nie mówi o realnym "kocie", w słowniku mówi się o "słowie 'kot' ". W języku naturalnym ,...
rozwiń
Przecież to jest bzdura.
Słownik posługuje się terminologią abstrakcyjną, metajęzykową, czyli tu się nie mówi o realnym "kocie", w słowniku mówi się o "słowie 'kot' ". W języku naturalnym , czyli w mowie konkretnej o konkretnym obserwowanym kocie mówimy "she". Chyba że mówi właściciel, który wie czy to kocur czy kocica.
Pojęcia nie masz o hierarchii pojęć gramatycznych. Trzeba umieć odróżniać instrukcje obsługi (słownik) od działania aparatury ( żywe stworzenie).
zobacz wątek
5 lat temu
~łowca absurdów