Odpowiadasz na:

Ja byłem święcie przekonany,że Ty fubu robisz tę nalewkę z orzechów włoskich. Zapasowałaby mi pora. Ja do swojej oprócz miodu nie dawałem nic, bo to lekarstwo jest. Zawsze z Tatą po kolacji... rozwiń

Ja byłem święcie przekonany,że Ty fubu robisz tę nalewkę z orzechów włoskich. Zapasowałaby mi pora. Ja do swojej oprócz miodu nie dawałem nic, bo to lekarstwo jest. Zawsze z Tatą po kolacji domagaliśmy się, żeby Mama dała nam kieliszeczek bo cóś ciężko na żołądku ...
Ale leszczynówki to nigdy nie robiłem. chociaż zarośla leszczyn mam przepotężne. Jakoś nie pomyślałem. Tyle jeno, że podług tego co mi lata po bani, to do leszczynówki bierze się orzechy dojrzałe, można nawet uprażyć, a te będą dopiero za 2 miechy. Podczas gdy do orzechówki z orzechów włoskich zielone, miękkie, takie które da się jeszcze pokroić nożem.
I teraz to już sam nie wiem co mam myśleć ...

zobacz wątek
5 lat temu
~MtF

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry