Widok
Mieszkam tu od urodzenia, i tu też postawiłem swój dom. Perspektywicznie patrząc też rozważam za parę lat wyprowadzkę dalej. Niestety deweloperski syf wparował do Bojana na dobre. Nie mam nic przeciwko bliźnakom, które powstają na indywidualne zamówienie i pod indywidualny projekt. Jednak te potworki nad którym prawie w 90% umieszczaję te "prostokąty" nad górnymi oknami jakby wszyscy jechali na tym samym projekcie sprawiają, że krajobraz wygląda szpetnie. Jedyna nadzieja w tym, że działki pójdą na tyle w górę, że pseudodeweloperom przestanie się opłacać, lub zaczną budować coś bardziej atrakcyjnego wizualnie.
Historia zatoczyła koło, na początku XX wieku budowano familoki , wcześniej na wsiach czworaki , a teraz ludzkie kurniki do wychowu klatkowego. Banino wygląda koszmarnie , rejony Bojana już niestety też. Jak ktoś z urzędników się nie zreflektuje to będziemy mieli podobnie . Czas myśleć o wyprowadzce gdzieś dalej ..
To nie całkiem tak, albo plan dopuszcza budynki wielolokalowe albo nie, załatwienie zmiany nie odbywa się od ręki. Zazwyczaj w planie dopuszcza się zabudowę bliźniaczą, co oznacza, że na danej działce można postawić tyle bliźniaków, ile zmieści się w zgodzie z przepisami budowlanymi (nie z miejscowym planem). Gdy bliźniaki już powstaną, każda jego część może mieć innego właściciela a wówczas działka musi zostać wydzielona, nawet jeśli rozmiar nowej działki nie jest w zgodzie z MPZP. Na mojej działce też mogłem postawić 3 bliźniaki, tyle że chciałem mieć chociaż namiastkę spokoju więc mam dom jednorodzinny. Gdybym był deweloperem to bym na to nie patrzył bo chętni na domy z wybiegiem na grilla i tak się znajdą.