Trochę nie rozumiem...
Coś tu "nie halo" w Twojej logice. Jak rozumiem, jesteś niewierzący. Jeśli tak, to nie przywiązujesz do chrztu żadnego znaczenia - bo nie wierzysz, żeby cokolwiek znaczył.
Jeśli nie...
rozwiń
Coś tu "nie halo" w Twojej logice. Jak rozumiem, jesteś niewierzący. Jeśli tak, to nie przywiązujesz do chrztu żadnego znaczenia - bo nie wierzysz, żeby cokolwiek znaczył.
Jeśli nie przywiązujesz żadnego znaczenia do chrztu - to co za różnica, czy jesteś ochrzczony czy nie?
Dlaczego żałujesz czegoś w co i tak nie wierzysz i masz to za nic?
zobacz wątek