Nie osądzam ludzi, o których nic nie wiem lub ledwie co.
Co do współczucia to dziękuję.
To prawda. Nawet nie wiesz jaka to boleść gdy nie można dotrzeć do ludzi z prostymi prawdami,...
rozwiń
Nie osądzam ludzi, o których nic nie wiem lub ledwie co.
Co do współczucia to dziękuję.
To prawda. Nawet nie wiesz jaka to boleść gdy nie można dotrzeć do ludzi z prostymi prawdami, które są strategiczne dla normalnego, zdrowego życia.
Bywa, że poczucie niemocy uderza z siłą. Z pomocą przychodzi pokora i doświadczenie. Pozostaje tylko uśmiechnąć się wewnętrznie i robić swoje, iść własną drogą.
zobacz wątek