Widok
Czy uda się rozbić układ postkomunistyczny?
Rozmawiałem ostatnio na temat układu postkomunistycznego i okazało się, że mój rozmówca rozumie przez to co innego niż ja, bo machnął ręką lekceważąco stwierdzając, że nie ma problemu bo postkomuniści nie weszli do Sejmu. On po prostu utożsamił układ z konkretną partią, z SLD.
Tymczasem termin "układ postkomunistyczny" nie dotyczy samych ludzi, lecz reguł gry jakie oni stosują, bo przecież i antykomunista posługiwać się może prawem wprowadzonym w interesie układu. Termin ten oznacza to samo co "establishment", z tym, że establishment występuje w każym kraju jako zespół środowisk mających istotny wpływ na władzę i wszystko jest w porządku tak długo jak establishment przestrzega formalnych reguł demokratycznego prawodawstwa.
W Polsce jest inaczej, bo ogromny wpływ mają grupy wywodzące się z nomenklatury i służb peerelowskich, oligarchia, biznes zagraniczny, oraz partie polityczne wywodzące się z tych środowisk i je reprezentujące, a mające wpływ na obsadzanie stanowisk w zarządach firm państwowych oraz instytucji państwowych jak media, trybunał konstytucyjny czy bank centralny. Układ wywiera wpływ na politykę poprzez kanały nieformalnych powiązań, omijających formalne prawo, co ujawniły taśmy prawdy.
Po zwycięstwie PISu, partii spoza ukladu postkomunistycznego, antysystemowej, uklad stracił bezpośredni wpływ na rząd i sejm, ale nie stracił siły i reprezentacji politycznej, bo w sejmie znalazły się PO, Nowoczesna i PSL. Jeżeli PIS uda się zablokować wpływy układu i doprowadzić do przestrzegania formalnych reguł prawa to odniesie sukces w naprawie państwa.
Tymczasem termin "układ postkomunistyczny" nie dotyczy samych ludzi, lecz reguł gry jakie oni stosują, bo przecież i antykomunista posługiwać się może prawem wprowadzonym w interesie układu. Termin ten oznacza to samo co "establishment", z tym, że establishment występuje w każym kraju jako zespół środowisk mających istotny wpływ na władzę i wszystko jest w porządku tak długo jak establishment przestrzega formalnych reguł demokratycznego prawodawstwa.
W Polsce jest inaczej, bo ogromny wpływ mają grupy wywodzące się z nomenklatury i służb peerelowskich, oligarchia, biznes zagraniczny, oraz partie polityczne wywodzące się z tych środowisk i je reprezentujące, a mające wpływ na obsadzanie stanowisk w zarządach firm państwowych oraz instytucji państwowych jak media, trybunał konstytucyjny czy bank centralny. Układ wywiera wpływ na politykę poprzez kanały nieformalnych powiązań, omijających formalne prawo, co ujawniły taśmy prawdy.
Po zwycięstwie PISu, partii spoza ukladu postkomunistycznego, antysystemowej, uklad stracił bezpośredni wpływ na rząd i sejm, ale nie stracił siły i reprezentacji politycznej, bo w sejmie znalazły się PO, Nowoczesna i PSL. Jeżeli PIS uda się zablokować wpływy układu i doprowadzić do przestrzegania formalnych reguł prawa to odniesie sukces w naprawie państwa.
"Układ" został wynegocjowany przy Okrągłym Stole i pod stołem, w Magdalence.
Obaj Kaczyńscy brali w tych rozmowach udział, zatem określenie:
> PISu, partii spoza ukladu postkomunistycznego, antysystemowej
jest najzwyczajniejszym w świecie mydleniem oczu.
> Jeżeli PIS uda się zablokować wpływy układu i doprowadzić do przestrzegania formalnych reguł prawa to odniesie sukces w naprawie państwa.
Oczywiście, że się nie uda. Z dwóch powodów:
1. Rzeczywiste ośrodki władzy w Polsce od dawna leżą poza jej konstytucyjnymi organami. A na walkę ze Służbami PiS jest za cienki.
2. Kaczyńskiego nie interesuje naprawa Polski ale władza. Likwidując "układ" podciąłby gałąź na której siedzi. Mało kto głosował na PiS. bo identyfikuje się z ich programem (a w ogóle jakiś mają?), Głosowali ci, co mieli dosyć PO-wskiej buty i złodziejstwa, z nadzieją, że Kaczor odsunie tych wszystkich szemranych polityków od koryta. Ale jak już to zrobi, to z kim będzie walczył? Okaże się, że król jest nagi i nie ma pomysłu na Państwo a w zasadzie ma taki sam, jak miała PO, czyli dalsze zadłużanie społeczeństwa. "Po nas choćby potop"
Obaj Kaczyńscy brali w tych rozmowach udział, zatem określenie:
> PISu, partii spoza ukladu postkomunistycznego, antysystemowej
jest najzwyczajniejszym w świecie mydleniem oczu.
> Jeżeli PIS uda się zablokować wpływy układu i doprowadzić do przestrzegania formalnych reguł prawa to odniesie sukces w naprawie państwa.
Oczywiście, że się nie uda. Z dwóch powodów:
1. Rzeczywiste ośrodki władzy w Polsce od dawna leżą poza jej konstytucyjnymi organami. A na walkę ze Służbami PiS jest za cienki.
2. Kaczyńskiego nie interesuje naprawa Polski ale władza. Likwidując "układ" podciąłby gałąź na której siedzi. Mało kto głosował na PiS. bo identyfikuje się z ich programem (a w ogóle jakiś mają?), Głosowali ci, co mieli dosyć PO-wskiej buty i złodziejstwa, z nadzieją, że Kaczor odsunie tych wszystkich szemranych polityków od koryta. Ale jak już to zrobi, to z kim będzie walczył? Okaże się, że król jest nagi i nie ma pomysłu na Państwo a w zasadzie ma taki sam, jak miała PO, czyli dalsze zadłużanie społeczeństwa. "Po nas choćby potop"
Czy znowu mam ci wyjaśniać jak dziecku wszystko od początku ? Deklaracje polityczne i deale polityczne to jedno a dynamika procesów polityczno-społecznych to drugie. Czyli znowu mamy powrót do twego niezrozumienia różnicy między diachronią a synchronią.
Układ to pewna statyczna struktura społeczna a nie proces jej dynamicznego kształtowania się i o tym należy pamiętać. Każdy układ ma swoją własną historię powstawania ale jego początek to nie to samo co efekt ostateczny. Tych porządków się nie miesza.
Ujmijmy problem inaczej. Załóżmy, że nie ma u nas już żadnego egzemplarza homosovieticusa., trochę na wyrost. Przyjmijmy też drugie założenie,że w każdym z nas pozostało ok.10 % homosovieticusa. Wtedy efekt spoleczny będzie taki, jakby w Polsce żyło ok.3 mln czystych homosovieticusów. A to już byłby spory elektorat dla jakiejś partii komunistycznej. Taki jest związek między rolą jednostki, pochodzeniem a efektami w skali struktury społecznej.
PIS wygrał bo stawia na zmiany i wygrał dzięki młodym pokoleniom. A ekipie w której są Kamiński czy Macierewicz nie zależy na władzy dla władzy lecz na wykorzystaniu narzędzi władzy do zmiany społeczno-politycznej. Znam polskich polityków jeszcze z czasów opozycyjnych, a nie z propagandowych klipów i nawet szeregowych platfusów i ludzi z UW nie interesowała władza dla władzy. To interesowało przygłupów takich jak Tusk a nie interesowało nawet dogmatyków takich jak Balcerowicz. Dałeś się wpuścić propagandzie w maliny.
Układ to pewna statyczna struktura społeczna a nie proces jej dynamicznego kształtowania się i o tym należy pamiętać. Każdy układ ma swoją własną historię powstawania ale jego początek to nie to samo co efekt ostateczny. Tych porządków się nie miesza.
Ujmijmy problem inaczej. Załóżmy, że nie ma u nas już żadnego egzemplarza homosovieticusa., trochę na wyrost. Przyjmijmy też drugie założenie,że w każdym z nas pozostało ok.10 % homosovieticusa. Wtedy efekt spoleczny będzie taki, jakby w Polsce żyło ok.3 mln czystych homosovieticusów. A to już byłby spory elektorat dla jakiejś partii komunistycznej. Taki jest związek między rolą jednostki, pochodzeniem a efektami w skali struktury społecznej.
PIS wygrał bo stawia na zmiany i wygrał dzięki młodym pokoleniom. A ekipie w której są Kamiński czy Macierewicz nie zależy na władzy dla władzy lecz na wykorzystaniu narzędzi władzy do zmiany społeczno-politycznej. Znam polskich polityków jeszcze z czasów opozycyjnych, a nie z propagandowych klipów i nawet szeregowych platfusów i ludzi z UW nie interesowała władza dla władzy. To interesowało przygłupów takich jak Tusk a nie interesowało nawet dogmatyków takich jak Balcerowicz. Dałeś się wpuścić propagandzie w maliny.
Nie. Stwierdzam fakt.
Jestem daleki od anarchii i uważam, ze ktoś rządzić musi.
Niechby i nawet robiły to Służby, pozakonstytucyjnie.
Miałbym to w de.. gdyby rządy były mądre.
Niech sobie trwają spektakle medialne i igrzyska wyborcze. Gawiedź się ucieszy.
Problem w tym, że rządy mądre nie są. I nic nie zapowiada zmiany w tej materii :/
Jestem daleki od anarchii i uważam, ze ktoś rządzić musi.
Niechby i nawet robiły to Służby, pozakonstytucyjnie.
Miałbym to w de.. gdyby rządy były mądre.
Niech sobie trwają spektakle medialne i igrzyska wyborcze. Gawiedź się ucieszy.
Problem w tym, że rządy mądre nie są. I nic nie zapowiada zmiany w tej materii :/
Jesteś abnegatem, anarchistą, nihilistą ? Tak to wygląda z twoich deklaracji.
Tymczasem podstawą bytu społecznego jest kapitał społeczny, czyli mówiąc krótko, zaufanie. Nie masz do nikogo zaufania, jesteś więc aspoleczny. Zainteresuj się, co ma na ten temat do powiedzenia teoria gier.
A tak by the way, wysłuchałeś expose premiera ? W kopńcu trzeba się liczyć z głosem innych, w tym premiera.
Tymczasem podstawą bytu społecznego jest kapitał społeczny, czyli mówiąc krótko, zaufanie. Nie masz do nikogo zaufania, jesteś więc aspoleczny. Zainteresuj się, co ma na ten temat do powiedzenia teoria gier.
A tak by the way, wysłuchałeś expose premiera ? W kopńcu trzeba się liczyć z głosem innych, w tym premiera.
@łowcaabsurdów vel zetjot
> Po zwycięstwie PISu, partii spoza ukladu postkomunistycznego, antysystemowej, uklad stracił bezpośredni wpływ na rząd i sejm, ale nie stracił siły i reprezentacji politycznej, bo w sejmie znalazły się PO, Nowoczesna i PSL. Jeżeli PIS uda się zablokować wpływy układu i doprowadzić do przestrzegania formalnych reguł prawa to odniesie sukces w naprawie państwa.
Twoja hipokryzja przykrywana pseudobełkotem intelektualnym jest niebywała.
"Układ" (cokolwiek to znaczy) raczej nie stracił wpływu, a poprzez zwycięstwo PISu ma szanse być jeszcze mocniejszym.
Ja akurat kompletnie nie mam problemu z akceptacją udziału w życiu politycznym i społecznym osób należących kiedyś w PRL do PZPR, pod warunkiem że są przyzwoitymi ludźmi.
Ale przyjrzyjmy się tym spoza "postkomunistycznego układu", których obecny Pozasystemowy Premier i Prezydent RP w Jednym ustawił tam, gdzie stało ZOMO :
1. Andrzej Kryże - Wiceminister Sprawiedliwości IV RP- członek PZPR do jej końca. Skazywał działaczy opozycji w stanie wojennym.
2. Wojciech Jasiński - Minister Skarbu IV RP, członek PZPR od 1976, szef Wydziału Spraw Wewnętrznych w Płockim Urzędzie Miasta, przybudówki SB.
3. Karol Karski - członek władz centralnych ZSP na Wydziale Prawa i Administracji UW. Pod koniec lat 80 startował z poparcia PRON w wyborach do rad narodowych.
4. Andrzej Aumiller - Minister Budownictwa IV RP, wieloletni członek PZPR.
5. Zbigniew Graczyk - Wiceminister Gospodarki Morskiej IV RP - przez 20 lat należał do PZPR będąc między innymi członkiem jej Komitetu Wojewódzkiego w Szczecinie. Był również w kierownictwie nomenklaturowej spółki Sekuły i Rakowskiego Interster
6. Ewa Sowińska - Rzecznik Praw Dziecka IV RP. Od 1977 w PZPR.
7. Bogdan Socha - Wiceminister Pracy i Polityki Społecznej IV RP - do samego końca w PZPR.
8. Romuald Poliński - Wiceminister Pracy i Polityki Społecznej IV RP. Przez wiele lat członek PZPR, a w rządach SLD doradca ministra Kołodki
9. Maciej Łopiński - Rzecznik Prezydenta Kaczyńskiego; od 1975 w PZPR
10. Ryszard Siewierski - Zastępca Komendanta Głównego Policji w IV RP -członek PZPR do końca (1990).
11. Stanisław Kostrzewski - od 25.02.2006 skarbnik i finansista PiS - aktywny w PZPR do końca.
12. Henryk Biegalski - nominowany na szefa Centralnego Zarządu Służby Więziennej IV RP, był członkiem PZPR od 1969 r
13. Jerzy Bahr od 19.05.2006 ambasador RP w Moskwie. W latach 1976 - 1980 w randze I sekretarza pracował w Ambasadzie PRL w Bukareszcie.
14. Krzysztof Czabański - mianowany 01.07.2006 na prezesa Polskiego Radia S.A. - były dziennikarz m.in. 'Sztandaru Młodych' i 'Zarzewia'. Od 1967 w PZPR.
15. Marcin Wolski - 21.07.2006 mianowany dyrektorem I programu PR - od 1975 roku do końca był w PZPR, będąc m.in. sekretarzem POP w PR.
16. Aleksander Chłopek - poseł z Gliwic. Członek PZPR od 1978. W latach 80. był członkiem egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR.
17. Halina Molka - posłanka na Sejm RP V kadencji. Były członek PZPR. Od 23 sierpnia 2007 posłanka PiS
> Po zwycięstwie PISu, partii spoza ukladu postkomunistycznego, antysystemowej, uklad stracił bezpośredni wpływ na rząd i sejm, ale nie stracił siły i reprezentacji politycznej, bo w sejmie znalazły się PO, Nowoczesna i PSL. Jeżeli PIS uda się zablokować wpływy układu i doprowadzić do przestrzegania formalnych reguł prawa to odniesie sukces w naprawie państwa.
Twoja hipokryzja przykrywana pseudobełkotem intelektualnym jest niebywała.
"Układ" (cokolwiek to znaczy) raczej nie stracił wpływu, a poprzez zwycięstwo PISu ma szanse być jeszcze mocniejszym.
Ja akurat kompletnie nie mam problemu z akceptacją udziału w życiu politycznym i społecznym osób należących kiedyś w PRL do PZPR, pod warunkiem że są przyzwoitymi ludźmi.
Ale przyjrzyjmy się tym spoza "postkomunistycznego układu", których obecny Pozasystemowy Premier i Prezydent RP w Jednym ustawił tam, gdzie stało ZOMO :
1. Andrzej Kryże - Wiceminister Sprawiedliwości IV RP- członek PZPR do jej końca. Skazywał działaczy opozycji w stanie wojennym.
2. Wojciech Jasiński - Minister Skarbu IV RP, członek PZPR od 1976, szef Wydziału Spraw Wewnętrznych w Płockim Urzędzie Miasta, przybudówki SB.
3. Karol Karski - członek władz centralnych ZSP na Wydziale Prawa i Administracji UW. Pod koniec lat 80 startował z poparcia PRON w wyborach do rad narodowych.
4. Andrzej Aumiller - Minister Budownictwa IV RP, wieloletni członek PZPR.
5. Zbigniew Graczyk - Wiceminister Gospodarki Morskiej IV RP - przez 20 lat należał do PZPR będąc między innymi członkiem jej Komitetu Wojewódzkiego w Szczecinie. Był również w kierownictwie nomenklaturowej spółki Sekuły i Rakowskiego Interster
6. Ewa Sowińska - Rzecznik Praw Dziecka IV RP. Od 1977 w PZPR.
7. Bogdan Socha - Wiceminister Pracy i Polityki Społecznej IV RP - do samego końca w PZPR.
8. Romuald Poliński - Wiceminister Pracy i Polityki Społecznej IV RP. Przez wiele lat członek PZPR, a w rządach SLD doradca ministra Kołodki
9. Maciej Łopiński - Rzecznik Prezydenta Kaczyńskiego; od 1975 w PZPR
10. Ryszard Siewierski - Zastępca Komendanta Głównego Policji w IV RP -członek PZPR do końca (1990).
11. Stanisław Kostrzewski - od 25.02.2006 skarbnik i finansista PiS - aktywny w PZPR do końca.
12. Henryk Biegalski - nominowany na szefa Centralnego Zarządu Służby Więziennej IV RP, był członkiem PZPR od 1969 r
13. Jerzy Bahr od 19.05.2006 ambasador RP w Moskwie. W latach 1976 - 1980 w randze I sekretarza pracował w Ambasadzie PRL w Bukareszcie.
14. Krzysztof Czabański - mianowany 01.07.2006 na prezesa Polskiego Radia S.A. - były dziennikarz m.in. 'Sztandaru Młodych' i 'Zarzewia'. Od 1967 w PZPR.
15. Marcin Wolski - 21.07.2006 mianowany dyrektorem I programu PR - od 1975 roku do końca był w PZPR, będąc m.in. sekretarzem POP w PR.
16. Aleksander Chłopek - poseł z Gliwic. Członek PZPR od 1978. W latach 80. był członkiem egzekutywy Komitetu Miejskiego PZPR.
17. Halina Molka - posłanka na Sejm RP V kadencji. Były członek PZPR. Od 23 sierpnia 2007 posłanka PiS
Komentarz oparty jest na zasadniczym błędzie metodologicznym, który wskazałwem w tekście i powtórzę to poniżej, więc proszę czytać tekst ze zrozumieniem, szczególnie metodologii.
>>Tymczasem termin "układ postkomunistyczny" nie dotyczy samych ludzi, lecz reguł gry jakie oni stosują, bo przecież i antykomunista posługiwać się może prawem wprowadzonym w interesie układu.
>>Tymczasem termin "układ postkomunistyczny" nie dotyczy samych ludzi, lecz reguł gry jakie oni stosują, bo przecież i antykomunista posługiwać się może prawem wprowadzonym w interesie układu.
a propo" reguł gry jakie stosują ludzie władzy" oraz tego jak ludzie PIS posługują się prawem:
Prokurator rozgrzesza pedofila.
W Krośnie, gdzie Piotrowicz pracował od początku lat 80. do 2005 roku, kiedy z list PiS trafił do Senatu, PZPR-owska przeszłość parlamentarzysty nie jest powszechnie znana. Jeden z lokalnych polityków, którego poprosiłem o komentarz do faktów z programu "Po Prostu", wskazał za to inną ciekawą historię, którą, jak twierdzi, Piotrowiczowi przypomina się częściej. Chodzi o jego rolę w głośnej aferze księdza Michała M., proboszcza z parafii w Tylawie, który przez lata molestował małe dziewczynki. Otóż w 2001 roku Piotrowicz zdecydował o umorzeniu tego, pierwszego tak głośnego, śledztwa w sprawie księdza oskarżanego o pedofilię.
"Tekst postanowienia o umorzeniu śledztwa, wydanego 31 października 2001 r. przez krośnieńską prokuraturę rejonową, śmiało mógłby się znaleźć w podręcznikach historii prawa jako przykład upadku wymiaru sprawiedliwości w III RP" pisał wówczas "Tygodnik Powszechny".
I ten gość (poseł S.P.)ma bronić praw człowieka jako szef sejmowej komisji praw człowieka oraz praw tych dziewczynek, którym ohydny starzec wsadzał swój język do buzi a do majtek swoje łapska zaś prokurator S.P. nie widział w tym nic ohydnego i niezgodnego z prawami i godnością człowieka.
Najbardziej dziwię się Prezesowi J.K. oraz jego partyjnym kolegom którym to nic a nic nie przeszkadza.
Chłopaki, cała wasza charyzma pryska jak bańka mydlana, po czymś takim.
Szczegółów szukaj tu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19209412,nowy-szef-sejmowej-komisji-praw-czlowieka-bronil-ksiedza-ktory.html
Prokurator rozgrzesza pedofila.
W Krośnie, gdzie Piotrowicz pracował od początku lat 80. do 2005 roku, kiedy z list PiS trafił do Senatu, PZPR-owska przeszłość parlamentarzysty nie jest powszechnie znana. Jeden z lokalnych polityków, którego poprosiłem o komentarz do faktów z programu "Po Prostu", wskazał za to inną ciekawą historię, którą, jak twierdzi, Piotrowiczowi przypomina się częściej. Chodzi o jego rolę w głośnej aferze księdza Michała M., proboszcza z parafii w Tylawie, który przez lata molestował małe dziewczynki. Otóż w 2001 roku Piotrowicz zdecydował o umorzeniu tego, pierwszego tak głośnego, śledztwa w sprawie księdza oskarżanego o pedofilię.
"Tekst postanowienia o umorzeniu śledztwa, wydanego 31 października 2001 r. przez krośnieńską prokuraturę rejonową, śmiało mógłby się znaleźć w podręcznikach historii prawa jako przykład upadku wymiaru sprawiedliwości w III RP" pisał wówczas "Tygodnik Powszechny".
I ten gość (poseł S.P.)ma bronić praw człowieka jako szef sejmowej komisji praw człowieka oraz praw tych dziewczynek, którym ohydny starzec wsadzał swój język do buzi a do majtek swoje łapska zaś prokurator S.P. nie widział w tym nic ohydnego i niezgodnego z prawami i godnością człowieka.
Najbardziej dziwię się Prezesowi J.K. oraz jego partyjnym kolegom którym to nic a nic nie przeszkadza.
Chłopaki, cała wasza charyzma pryska jak bańka mydlana, po czymś takim.
Szczegółów szukaj tu:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19209412,nowy-szef-sejmowej-komisji-praw-czlowieka-bronil-ksiedza-ktory.html
Świetnie, że podałeś wiarygodne źródła, najbardziej wiarygodne jakie można znależć w Polsce:
1.http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19209412,nowy-szef-sejmowej-komisji-praw-czlowieka-bronil-ksiedza-ktory.html
2. "Po Prostu"
3. "Tygodnik Powszechny"
Podaj mi swoich przyjaciół, podaj mi swoje źródła a powiem ci kim jesteś. Najkrótsza droga do kompromitacji.
Poza tym, proszę czytać teksty ze zrozumieniem, bo tam wyraźnie stoi, że pojedyńcze przypadki, niezależnie od tego jak naganne, nie mogą być uzywane do uogólnień, bo te okazują się fałszywe. To też droga do kompromitacji.
Tu rozmawiamy o układzie postkomunistycznym i systemie postkomunistycznym, które nie dotyczą pojedyńczych przypadków lecz sitwy liczącej dziesiątki a może nawet setki tysięcy aferzystów i kryminalistów. UKLAD i SYSTEM - to jest przedmiot dyskusji.
1.http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19209412,nowy-szef-sejmowej-komisji-praw-czlowieka-bronil-ksiedza-ktory.html
2. "Po Prostu"
3. "Tygodnik Powszechny"
Podaj mi swoich przyjaciół, podaj mi swoje źródła a powiem ci kim jesteś. Najkrótsza droga do kompromitacji.
Poza tym, proszę czytać teksty ze zrozumieniem, bo tam wyraźnie stoi, że pojedyńcze przypadki, niezależnie od tego jak naganne, nie mogą być uzywane do uogólnień, bo te okazują się fałszywe. To też droga do kompromitacji.
Tu rozmawiamy o układzie postkomunistycznym i systemie postkomunistycznym, które nie dotyczą pojedyńczych przypadków lecz sitwy liczącej dziesiątki a może nawet setki tysięcy aferzystów i kryminalistów. UKLAD i SYSTEM - to jest przedmiot dyskusji.
Napisałeś:
"...Świetnie, że podałeś wiarygodne źródła, najbardziej wiarygodne jakie można znależć w Polsce:
1.http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19209412,nowy-szef-sejmowej-komisji-praw-czlowieka-bronil-ksiedza-ktory.html
2. "Po Prostu"
3. "Tygodnik Powszechny..."
Nic nie stoi na przeszkodzie abyś sprawdził u źródła czyli w sądzie i prokuraturze.
Spróbuj może Ci się oczy otworzą. Każdy układ tworzą ludzie a nie nieożywione twory. Jeśli tego nie rozumiesz to jesteś albo bardzo naiwny albo kompletnie zakłamany.
Żegnaj.
"...Świetnie, że podałeś wiarygodne źródła, najbardziej wiarygodne jakie można znależć w Polsce:
1.http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19209412,nowy-szef-sejmowej-komisji-praw-czlowieka-bronil-ksiedza-ktory.html
2. "Po Prostu"
3. "Tygodnik Powszechny..."
Nic nie stoi na przeszkodzie abyś sprawdził u źródła czyli w sądzie i prokuraturze.
Spróbuj może Ci się oczy otworzą. Każdy układ tworzą ludzie a nie nieożywione twory. Jeśli tego nie rozumiesz to jesteś albo bardzo naiwny albo kompletnie zakłamany.
Żegnaj.
Jest hierarchia bytów:
Jest władza i są media, powołane do kontroli władzy. A na drugim końcu są obywatele, którzy z mediów czerpią wiedzę o dzialaniach władzy. W systemie komunistycznym , media były w rękach partii, w systemie postkomunistycznym media są w rękach grup interesu, które kreują partie je reprezentujące, takie jak Unia Wolnośći,SLD,PSL czy PO. W ten sposób media, będące częścią władzy, miałyby kontrolować same siebie ?
Zacznij człowieku myśleć samodzielnie i logicznie. Media zależne - wiadoma gazeta i TVP czy TVN są niewiarygodne, z definicji.
Jest władza i są media, powołane do kontroli władzy. A na drugim końcu są obywatele, którzy z mediów czerpią wiedzę o dzialaniach władzy. W systemie komunistycznym , media były w rękach partii, w systemie postkomunistycznym media są w rękach grup interesu, które kreują partie je reprezentujące, takie jak Unia Wolnośći,SLD,PSL czy PO. W ten sposób media, będące częścią władzy, miałyby kontrolować same siebie ?
Zacznij człowieku myśleć samodzielnie i logicznie. Media zależne - wiadoma gazeta i TVP czy TVN są niewiarygodne, z definicji.
Skydiver, zostaw tego przygłupa z jego własnymi frustracjami. To stworzenie niestety rozumie tyle co Lenin, który przekonany o posiadaniu jedynej prawdy i tylko prawdy pisał:
"..."powiesić (koniecznie powiesić, tak żeby ludzie widzieli) co najmniej tysiąc zatwardziałych kułaków, bogaczy..... zabrać im zboże, wyznaczyć zakładników.....Zrobić tak, żeby na setki wiorst dookoła ludzie to widzieli i trzęśli się ze strachu.... Lenin (1918)".
Niestety przygłupie, też cytat.
"..."powiesić (koniecznie powiesić, tak żeby ludzie widzieli) co najmniej tysiąc zatwardziałych kułaków, bogaczy..... zabrać im zboże, wyznaczyć zakładników.....Zrobić tak, żeby na setki wiorst dookoła ludzie to widzieli i trzęśli się ze strachu.... Lenin (1918)".
Niestety przygłupie, też cytat.
Panowie Sumlinski i Szeremietiew juz dawno rozpracowali tego gagatka, Komorowskiego. To sa sprawy, do ktorych mozna dotrzec za pomoca zwyklego google. Nie wiem, jak ludzie mogli byc takimi kretynami, ze w ogole obdarzali go jakims zaufaniem. Glosowanie na niego bylo aktem niemoralnym i skrajnie nieodpowiedzialnym
Ale przeciez nikt ci tego nie zabrania oglądać kopulacji w sieci, to wolny kraj (tak przynajmniej od niedawna śpiewa Wódz i jego marionetka).
Ci bardziej kulturalni oglądają se kopulację w teatrze.
Oj, pan "Tablet" Glinski wyleci z rzadu za dywersje. Bez upowszechnienia kopulacji w Narodzie cały "sztandarowy" program "500 złotych na dziecko" traci sens.
Ci bardziej kulturalni oglądają se kopulację w teatrze.
Oj, pan "Tablet" Glinski wyleci z rzadu za dywersje. Bez upowszechnienia kopulacji w Narodzie cały "sztandarowy" program "500 złotych na dziecko" traci sens.
Masz rację, wejdź w dyskusję przygotowany. Do salonu nie wchodzi się rozsiewając wokół siebie smród stęchlizny umysłowej.
PS.
Art. 73. Konstytucji.
Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury.
PS.
Art. 73. Konstytucji.
Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury.
Powyżej, głupku.
Podpowiem Ci, ze w Watykanie, na sklepieniu Kaplicy Sykstyńskiej, tam gdzie operuje Duch Święty w trakcie konklawe jest jeszcze więcej nagich ciał.
Najwyraźniej to, od czego prawactwo i tępactwo pokroju "Tablet" glinskiego dostaje torsji nie przeszkadza Duchowi Swiętemu w Jego codziennej robocie.
Podpowiem Ci, ze w Watykanie, na sklepieniu Kaplicy Sykstyńskiej, tam gdzie operuje Duch Święty w trakcie konklawe jest jeszcze więcej nagich ciał.
Najwyraźniej to, od czego prawactwo i tępactwo pokroju "Tablet" glinskiego dostaje torsji nie przeszkadza Duchowi Swiętemu w Jego codziennej robocie.
O aktualnym stanie umysłów w obozie postkomunistycznym można poczytać tu:
http://siukumbalala.salon24.pl/681772,o-lemingu-smaganym-zoltym-paskiem
http://siukumbalala.salon24.pl/681772,o-lemingu-smaganym-zoltym-paskiem
Naprawdę tam nie są nagie ciała tylko wizerunki ?
Zjawisko tablet-glinskego to naprawdę nic nowego w kulturze. Gdybys z kulturą miał wiecej do czynienia niż walonki i d*pa na płocie to byś wiedział, ze Michal Anioł tez miał w swoich czasach swoich glinskich, święcie oburzonych nagością na świętych obrazach.
Różnica jest tylko taka, ze oni kończyli na obrazach jako postacie z oślimi uszami, a szmata glinski wyrzuca dziennikarzy z telewizji.
Z mojej strony definitywny EOT, nie chce mi sie wchodzić z tobą w prymitywne polemiki.
Zjawisko tablet-glinskego to naprawdę nic nowego w kulturze. Gdybys z kulturą miał wiecej do czynienia niż walonki i d*pa na płocie to byś wiedział, ze Michal Anioł tez miał w swoich czasach swoich glinskich, święcie oburzonych nagością na świętych obrazach.
Różnica jest tylko taka, ze oni kończyli na obrazach jako postacie z oślimi uszami, a szmata glinski wyrzuca dziennikarzy z telewizji.
Z mojej strony definitywny EOT, nie chce mi sie wchodzić z tobą w prymitywne polemiki.
łowcaabsurdów napisał:
"Jeżeli ktoś ma omamy i cierpi na zwidy i zamiast wizerunków ciał dostrzega ciała, to już mu nic nie pomoże poza specjalistą od psychiki."
IDIOTA, nic więcej o tym idiocie nie da się powiedzieć. W absurdalnej obronie chorobliwych meandrów myśli i wyobraźni ministra nie dostrzega on własnej śmieszności. Żałosne - nic dobrego Polaków w najbliższym czasie nie czeka.
"Jeżeli ktoś ma omamy i cierpi na zwidy i zamiast wizerunków ciał dostrzega ciała, to już mu nic nie pomoże poza specjalistą od psychiki."
IDIOTA, nic więcej o tym idiocie nie da się powiedzieć. W absurdalnej obronie chorobliwych meandrów myśli i wyobraźni ministra nie dostrzega on własnej śmieszności. Żałosne - nic dobrego Polaków w najbliższym czasie nie czeka.
IV RP to komuna w czystym wydaniu.Kontynuacja PRL!Czy o takie zmiany chodzilo?!Przeciez ci ludzie maja scisle powiazania ze starym ukladem...:(
Zdaje sobie sprawe,ze nalezy od nowa tworzyc korpus sluzby cywilnej,spoza ukladu postkomunistycznego,ale np.wybor p.Jasinskiego na prezesa najwiekszej spolki skarbu panstwa;PKN ORLEN,przypomina mi slynne psl-owskie; Jozek masz ta robota,taz przeca dasz rade ;).Kpina,drwina i szydera.Obecna histeria KOD i Ruchu Antypisowskiego,wszystko inspirowane przez sluzby;wewnetrzne i zewnetrzne...,wyprowadzi w koncu ludzi na ulice i powtorke z Grudnia'70 :(
Lech Walesa juz sie szykuje na'zbawce narodu',a Bogdan Borusewicz z Jerzym Borowczakiem i Henryka Krzywonos,dzielnie sekunduja...
P.S. wybor wojewody i wicewojewody woj.pomorskiego tak slaby,ze nie rownowazy ukladu samorzadowego z marszalkiem wojewodztwa na czele!Czy PiS 'nie rozumie',ze realna wladza jest na szczeblu samorzadowym?,ech szkoda dalej komentowac :(
Zdaje sobie sprawe,ze nalezy od nowa tworzyc korpus sluzby cywilnej,spoza ukladu postkomunistycznego,ale np.wybor p.Jasinskiego na prezesa najwiekszej spolki skarbu panstwa;PKN ORLEN,przypomina mi slynne psl-owskie; Jozek masz ta robota,taz przeca dasz rade ;).Kpina,drwina i szydera.Obecna histeria KOD i Ruchu Antypisowskiego,wszystko inspirowane przez sluzby;wewnetrzne i zewnetrzne...,wyprowadzi w koncu ludzi na ulice i powtorke z Grudnia'70 :(
Lech Walesa juz sie szykuje na'zbawce narodu',a Bogdan Borusewicz z Jerzym Borowczakiem i Henryka Krzywonos,dzielnie sekunduja...
P.S. wybor wojewody i wicewojewody woj.pomorskiego tak slaby,ze nie rownowazy ukladu samorzadowego z marszalkiem wojewodztwa na czele!Czy PiS 'nie rozumie',ze realna wladza jest na szczeblu samorzadowym?,ech szkoda dalej komentowac :(