Re: Czy wiek się liczy, gdy miłość zaczyna swą pieśń?
Wiecie, tak sobie myśle że jak zawsze, wszystko zależy od konkretnej osoby (pary). Bo bardzo często facet, taki 40-50 lat pokazuje się z 20 lat młodszą laseczką i "przypadkowo" ten facet jest...
rozwiń
Wiecie, tak sobie myśle że jak zawsze, wszystko zależy od konkretnej osoby (pary). Bo bardzo często facet, taki 40-50 lat pokazuje się z 20 lat młodszą laseczką i "przypadkowo" ten facet jest nieprzyzwoicie kasiasty...wtedy to mi sie niedobrze robi, bo wiadomo o co chodzi:) Nie ma mowy o jakimś prawdziwym uczuciu (no chyba że miłość do pieniążków;)
W drugą strone działa tak samo-np te wszystkie (nawet 60-letnie!!!)aktorki (np USA) znajdują sobie dwudzietoparoletnich "przyjaciół" hihii. Ja rozumiem-pieniądze, ale co może widzieć taki chłopak w swojej wybrance, zwłaszcza gdyby zmyć z niej cały make-up itd??wow!!! to musi być bolesne;) może i jestem nietolerancyjna, no ale bez przesady...fuu
no to były skrajne przypadki. Jeśli chodzi o takie związki za pieniądze to ja tak właśnie uważam. Ale jeśli jest duża różnica, ale naprawde sie kochają, to co w tym złego??
Widziałam taki wywiad własnie w programie na ten temat. Była tam taka fajna para-koleś 22 lata, babka 34. 12 lat różnicy! heh..nawet sie ta dziewczyna smiała, że jak ona zdawała mature to jej obecny mąż miał...6 lat!!!!:))))))) ale oni sie wtedy oczywiście nie znali. Poznali sie, gdy on juz studiował, a ona pracowała. Słuchajcie, oni naprawde byli bardzo ze sobą szczęsliwi. Ona-była taka bardzo zadbana, energiczna i wesoła. Wogóle to wyglądała tak na dwadziescia pare lat. A w miedzyczasie, gdy oni byli ze sobą, to wsród ich znajomych było juz kilka rozwodów-i to u par w równym wieku:) No i jak-jest jakas reguła???
Dla mnie, jeśli jest prawdziwe uczucie, i jeśli ludzie przetrwają tą całą nietolerancje z strony osób drugich, to jest bardzo duża szansa że bedą fajną i szczęśliwa parą:))
zobacz wątek