Widok
Czy zwracają wam się koszty ślubu?
Rozmawiałam ostatnio ze znajomą i zszokowałam się, że jej znajomym udało się zebrać na ślubie tyle pieniędzy, które nie dość, że pokryły całe koszty ślubu to jeszcze zostało im całkiem sporo dla nich.
A jakie wy macie doświadczenia? Jakie zabawy na ślubie "do zbierania pieniędzy" polecacie?
A jakie wy macie doświadczenia? Jakie zabawy na ślubie "do zbierania pieniędzy" polecacie?

Ja tez nie :)
U nas wychodzi koszt całości ok 450 zł za osobę. Nie sadzę żebyśmy tyle zebrali to po pierwsze, po drugie nigdy nie myslałam w takich kategoriach o własnym weselu :) Ja nawet nie wiem czy u nas takie zabawy typu zbieranie na wozek czy coś innego będzie... Bo: 1. nie lubię takich zabaw/konkursów, 2. mamy 3 świetne córki i raczej na tym koniec :)
U nas wychodzi koszt całości ok 450 zł za osobę. Nie sadzę żebyśmy tyle zebrali to po pierwsze, po drugie nigdy nie myslałam w takich kategoriach o własnym weselu :) Ja nawet nie wiem czy u nas takie zabawy typu zbieranie na wozek czy coś innego będzie... Bo: 1. nie lubię takich zabaw/konkursów, 2. mamy 3 świetne córki i raczej na tym koniec :)
nam za wesele zaplacili rodzice. wyszło razme ze strojami i atrakcjami 21 tys, dostalismy 15
to moze niech swiadkowa trzyma jakis becik albo cos przy skladaniu zyczen i mowcie ze to ten wózek :D hehehe bedzie tradyja i tyle ;) albo np. przy krojeniu tortu, kazdy mnusi symboliczną złotówke dac zeby dostac kawałek tortu wreczany przez parę młodą, mozna wymyslac bardziej kulturalne spodoby niz szarpanie panny mlodej w tancu miedzy spoconymi wujkami :)
NO chyna ze rodzina chce tradycyjne zabawy, a zawsze mozan powiedziec ze to sa stare zabawy tylko mniej popularne :)
NO chyna ze rodzina chce tradycyjne zabawy, a zawsze mozan powiedziec ze to sa stare zabawy tylko mniej popularne :)
Madness is the gift, that has been given to me!!
Ja nie słyszałam, żeby się komuś "zwróciło". Chyba, że robi się kameralne, dla najbliższej rodziny typu dziadkowie, chrzestni itp. Nam by się zwróciło pewnie, gdybyśmy tylko dla rodziny robili, bo nie mieliśmy żadnych wielkich bajerów i w zasadzie tylko koszt restauracji był jakiś większy. Aż się zdziwiliśmy, że tyle dostaliśmy, że właściwie się zwróciło, może nawet trochę więcej. Ale zrobiliśmy jeszcze imprezę dla znajomych i ta oczywiście byłą już tylko "na minus", bo wiadomo, że znajomi to raczej prezenty symboliczne dawali. Ale za to było super fajnie :P A zabawy ze zbieraniem pieniędzy uważam za tzw. "wiochę". Przecież goście już przynoszą prezenty, głównie kasę, więc chyba nie wypada jeszcze od nich wyciągać :/
Wszystkie ochrzczone, komunia za 2 lata.
Heh, głupio pisac że jakoś się nie składało ale chyba tak było :)
Nie chciało nam się, nie mieliśmy czasu, odpowiednich środków. Raz "przeszkodziła" pierwsza ciąża a za drugim razem ciąża z bliźniaczkami :)
Teraz na luzie, przygotowaliśmy się, dojrzeliśmy, pomieszkaliśmy 8 lat, znamy się na wylot a nawet jeszcze lepiej, swoje słabości, mocne strony itd.
Dojrzała decyzja dorosłych ludzi po ....-dziestce :)
Heh, głupio pisac że jakoś się nie składało ale chyba tak było :)
Nie chciało nam się, nie mieliśmy czasu, odpowiednich środków. Raz "przeszkodziła" pierwsza ciąża a za drugim razem ciąża z bliźniaczkami :)
Teraz na luzie, przygotowaliśmy się, dojrzeliśmy, pomieszkaliśmy 8 lat, znamy się na wylot a nawet jeszcze lepiej, swoje słabości, mocne strony itd.
Dojrzała decyzja dorosłych ludzi po ....-dziestce :)
u mnie sie zwróciło i jeszcze zostało, ale to głównie z powodu jednego "Dużego Sponsora ;) ".
Nie było zabaw "do zbierania pieniędzy"
Nie było zabaw "do zbierania pieniędzy"
POLIGRAFIA ŚLUBNA - Zaproszenia Menu Tablice Winietki Zawieszki http://doriart.ucoz.com
