Kolejka na pół sklepu...1 klient- gumy do żucia, 2 klient- drożdżóweczka, 3 klient soczek, 4 klient jedno piwko, 5 klient - 4 ziemniaki, 6 klient- papierosy, 7 klient - dwie bułeczki ( do wieczora...
rozwiń
Kolejka na pół sklepu...1 klient- gumy do żucia, 2 klient- drożdżóweczka, 3 klient soczek, 4 klient jedno piwko, 5 klient - 4 ziemniaki, 6 klient- papierosy, 7 klient - dwie bułeczki ( do wieczora po te bułeczki ze trzy razy przyjdzie) i jeszcze matki z dziećmi - bo przecież do sklepu można. Stoję za ladą i nie wiem już sama czy śmiać się czy płakać. Ludzie opamiętajcie się....to nie tak miało działać. Co to ma być ????????
zobacz wątek