Odpowiadasz na:

Re: > Czasem, żeby kogoś zatrzymać "wystarczy" się zmienić. ;)

kobieta z przeszłością ;-) napisał(a):

> Już sobie odpuściłam, problem w tym że wczesniej nie przejawiał
> że jest taki jak obecnie.

Każdy na początku stara się... rozwiń

kobieta z przeszłością ;-) napisał(a):

> Już sobie odpuściłam, problem w tym że wczesniej nie przejawiał
> że jest taki jak obecnie.

Każdy na początku stara się mocniej i stać go na więcej, nie tylko mężczyźni. Po jakimś czasie bycia z kimś, trzeba się zastanowić czy chce się wkładać w związek więcej wysiłku czy nie. Bo jeżeli nie to czas się rozstać...

> Nie chce w przyszłości spotkać kogoś
> podobnego, jak umieć wierzyć i ufać?To powoli staje się
> niemozliwe.

Bo to jest niemożliwe. Każdy mój związek (a było ich nie mało), kończył się tak samo, czyli z mojego punktu widzenia wypalał się i nie miałem już ochoty być rycerzem na białym koniu, starać się, zaskakiwać itp. Każda z moich partnerek prawdopodobnie widziała sytuację w taki sposób jak Ty, czyli: kiedyś był zupełnie inny, a teraz nie okazuje mi że mnie kocha i że jestem dla niego najważniejsza. Myślę, że nie powinnać tego traktować w kategoriach zaufania i wiary. W każdym związku powinny być ustalone jasne zasady, których się przestrzega oraz nie powinno być strachu przed rozstaniem. Przyznanie się w porę jednej strony, że to już chyba nie ma sensu zaoszczędza w przyszłości wiele łez. Niestety mężczyna często już ma dosyć i chętnie zapolowałby gdzie indziej ale nie ma odwagi tego powiedzieć i podjąć niezbędnych decyzji, zaczyna oszukiwać, kłamać i kombinować. Uważam, że lepiej dla wszystkich jest powiedzieć prawdę i zadać chwilowy ból niż oszukiwać kogoś potem całe życie. A druga strona nie dość że jest oszukiwana, to jeszcze żyje w ułudzie i nadziei, że będzie lepiej... Gdybyśmy nie byli takimi tchórzami i nie oszukiwali się, że związki trzeba utrzymywać za wszelką cenę to bylibyśmy o wiele szczęśliwszymi osobnikami, może częściej samotnymi, ale na pewno szczęśliwszymi...

zobacz wątek
19 lat temu
gizmo

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry