Bardzo dużą przyjemnośc sprawia mi odwiedzanie stacji i jest to chyba najczesciej wybierana przezemnie knajpa na przyjemna rozgrzewke. Ale mam ochote poruszyc pare rzeczy z ktorych menadzer czy wlasciciel musi nie zdawac sobie sprawy bo chyba by to zmienił. A genrealnie w prostych słowach chodzi o kibel (meski gdyz tylko ten odwiedzam) smrod uryny z tej blaszanej rynny potrafi popsuc nastroj po zimnym pszenicznym pivku czy po wysmienitych sajgonkach. Wiem ze niby jest przycisk ktory powinien kazdy uzyc po odlaniu sie ale widac wiekszosc klientow mysli ze to jest automat czasowy i jakos nie wpadaja na ten pomysł. Pozatym notoryczny brak mydła, rozumiem ze moze sie zddarzyc ale brak mydła zrobił sie jakims standardem w stacji. Acha no i ostatnia rzecz apropo tego nieszczesnego kibla co sie stało ze pomysł lustra w meskim kiblu zrobil sie bez sensu??? To pare rzeczy ktore uprzykrzaja zycie w tej fajnej miejscowce. Anyway pozdo dla calej ekipy Stacji,wporzo barmanow i pieknych barmanek