pewnego razu
lis chciał zerwać z drzewa bardzo smakowicie wyglądające jabłka. skakał , wspinał się, trząsł drzewem - bez skutku. w końcu odszedł ze spuszczona kitą mamrocząc, że jabłka były kwaśne, niedojrzałe...
rozwiń
lis chciał zerwać z drzewa bardzo smakowicie wyglądające jabłka. skakał , wspinał się, trząsł drzewem - bez skutku. w końcu odszedł ze spuszczona kitą mamrocząc, że jabłka były kwaśne, niedojrzałe i ohydne.
różne są zatem narcystyczne mechanizmy obronne. sam je stosuję uzasadniając swoje obecne położenie. mimo ogromnej presji i wielostronnych nacisków. przestrzegam jednakże przed oceną dróg odmiennych. czas wszystko pięknie zweryfikuje i pokaże, kto znalazł wewnętrzny spokój i harmonię, kto ukojenie znalazł w wyborowej, a kto pod kołami pociągu :)
zobacz wątek