PRZEPIS NA POLSKĘ
PRZEPIS NA POLSKĘ
Do Was piszę te słowa młodzi ludzie, bo tylko Wy jesteście w stanie ten kraj uratować. Aby dawać receptę na naprawę kraju, trzeba najpierw zdiagnozować jego chorobę....
rozwiń
PRZEPIS NA POLSKĘ
Do Was piszę te słowa młodzi ludzie, bo tylko Wy jesteście w stanie ten kraj uratować. Aby dawać receptę na naprawę kraju, trzeba najpierw zdiagnozować jego chorobę. Myślę, że diagnozy dokonałem w swojej pracy na temat rządów postkomunistycznej oligarchii zarówno w gospodarce jak i polityce:
http://www.pompolit.fora.pl/afery,4/oligarchia,125.html
Uważam, że to jest główny problem polskiej polityki. Wszelkie inne problemy to pochodne tego problemu.
Jeśli chcemy Polskę naprawić, musimy zniszczyć oligarchię. Zniszczyć i zastąpić czymś nowym, aby ten polityczno-gospodarczy rak się nie odtworzył JUŻ NIGDY! Jaka jest alternatywa? Po obaleniu oligarchii panowanie gospodarcze musi koniecznie przejść w ręce innej klasy. Najlepiej by byłaby to klasa średnia. Jednak klasa średnia jest w Polsce jeszcze w powijakach. Musimy więc myśleć o szeroko rozumianej „klasie” drobnych posiadaczy. Muszą się oni zorganizować na poziomie produkcyjnym – rolnicy, rzemieślnicy, właściciele małych i średnich firm oraz konsumpcyjnym – użytkownicy wieczyści, spółdzielcy, posiadacze ogródków działkowych itp.
Zorganizowanie drobnych posiadaczy to jednak tylko przygotowanie fundamentów pod Rewolucję Narodową. Drobni posiadacze nie są niestety siłą rewolucyjna, zdolną do przeprowadzenia przemian. Zorganizowanie drobnych posiadaczy to jedynie fundament, który przejmie na siebie całą polityczną konstrukcję, która obecnie oparta jest na uwłaszczonej nomenklaturze - postkomunistycznej oligarchii. W dodatku musimy sobie zdać sprawę, że jest to fundament bardzo słaby, który potrzebuje „scementowania” poprzez uświadomienie i zorganizowanie.
Ale zorganizowanie drobnych posiadaczy to nie wszystko. Potrzebna jest też siła , która przeprowadzi Rewolucję Narodową, przesunie całą „bryłę” na inne fundamenty a potem dokona „rewolucji instytucjonalnej” w nowych strukturach władzy. Może jeszcze raz – potrzebne są trzy siły:-siła, która zainicjuje Rewolucję Narodową-siła która przejmie na siebie „panowanie gospodarcze” po obalonej oligarchii postkomunistycznej
3-siła, która przeprowadzi rewolucję instytucjonalną, która utrwali zarówno Rewolucję Narodową jak i rządy Drobnych Posiadaczy – przyszłej klasy średniej.
Ad1.
Rewolucję Narodową mogą przeprowadzić tylko ruchy oparte na młodych ludziach i to takich którzy są w totalnej opozycji do istniejącego systemu, ludziach totalnie nonkonformistycznych i nieprzekupnych w pełnym tego słowa znaczeniu.
Ad.2
Panowanie gospodarcze musi być przejęte przez klasę tzw „drobnych posiadaczy”, z której ma się wyłonić klasa średnia w pełnym tego słowa znaczeniu. Muszą się oni zorganizować na poziomie produkcyjnym – rolnicy, rzemieślnicy, właściciele małych i średnich firm oraz konsumpcyjnym – użytkownicy wieczyści, spółdzielcy, posiadacze ogródków działkowych itp.
Ad 3
Trzeba bardzo uważać, by na etapie „rewolucji po rewolucji” czyli rewolucji instytucjonalnej, której już nie towarzyszą w takim stopniu media i opinia publiczna, nie doszło do zaprzeczenia wszystkiemu o co walczyliśmy. Ludzie, którzy przeprowadza rewolucje, muszą na tym etapie pracować jeszcze silniej niż podczas „zasadniczej rewolucji”. Ludzie, którzy rewolucję przeprowadzą, muszą być główna siła „rewolucji instytucjonalnej”. Ale. sami nie podołają. Muszą dokooptować do siebie przywódców drobnych posiadaczy. Muszą też dokooptować część młodych technokratów. Tu oczywiście trzeba dokonać bardzo ostrej selekcji. Należy wybrać jedynie takich młodych technokratów, którzy spełniają odpowiednie standardy moralne i po prostu „mają jaja” do tego by wziąć udział w instytucjonalnej rewolucji.
Ktoś mógłby już powiedzieć – „skoro plan gotowy, zrealizujmy go choćby jutro, aby ratować Polskę”…Niestety tak lekko nie ma…W tej chwili nie mamy na tyle siły, aby wystąpić przeciwko postkomunistycznej oligarchii. Przede wszystkim musimy czekać na jakiś konflikt, który w ich gronie nastąpi:
-konflikt między różnymi klanami oligarchów – tak jak w czasie „pomarańczowej rewolucji” na Ukrainie.
-konflikt między oligarchią wywodzącą się ze służb wojskowych a pozostałymi oligarchami (jak pisał Arystoteles, wytworzenie się „oligarchii w oligarchii” prowadzi zwykle do jej obalenia
-konflikt między tym co kreśliłem jako „wypasiona klientela” oligarchii a samą oligarchią
Gdy taki konflikt nastąpi i jakaś strona „wyprowadzi lud” przeciwko drugiej strnie, trzeba tam być…jeno nie należy być głupimi k******* jak młodzi ludzie na Majdanie Nezałeżnosti w czasie „pomarańczowej rewolucji” na Ukrainie. Trzeba w dogodnym momencie przejąć wszystko we własne ręce, kopiąc bezlitośnie w dupę starych politycznych wyżeraczy. Kiedy będzie trzeba nawet dosłownie kopiąc w dupę i „kręcąc
zobacz wątek