Widok
sa wypłacalni ale jak chcesz z nerwów pasc to idz tam jest masakra zmuszaja do nadgodzin jak nie to pozniej jezdza tak po tobie ze nie jestes w stanie psychicznie wytrzymac jak wezmiesz dzien wolnego albo nie przyjdziesz w sobote to wyzywaja sie a ogólem to nawet rozmawiac tam tez nie mozna jedna wielka porazka !!
Wybacz ale mylisz się. Pracowałam tam i nie ma że jeśli chcesz to idziesz na nadgodziny. Wpisują cię na listę a potem pytają czy się zjawisz. Jeśli nie będą tak długo cię męczyć aż w końcu przyjdziesz. Tak samo jest z pracą szybko szybko. Nie wolno odpoczywać chyba że na przerwie bo trzeba cały czas pracować jak ktoś rozmawia to krzywo na to patrzą nie które brygadzistki uważają się za bóg wie co
Wypłacalni
za nadgodziny odpowiednio płacone pięćdziesiątki i setki czasami trzeba zostawać ale zależy od stanowiska.
Ludzie jak to ludzie charaktery są różne .
Delphi czyli praca na produkcji.
Jest norma którą trza wyrobić i tyle.
Nie jest to praca gdzie można zbijać bąki
Nudna i monotonna ale czas przynajmniej mija szybko.
Delphi to marka i to porządna. Ja nie mam zastrzeżeń, nawet polecam.
za nadgodziny odpowiednio płacone pięćdziesiątki i setki czasami trzeba zostawać ale zależy od stanowiska.
Ludzie jak to ludzie charaktery są różne .
Delphi czyli praca na produkcji.
Jest norma którą trza wyrobić i tyle.
Nie jest to praca gdzie można zbijać bąki
Nudna i monotonna ale czas przynajmniej mija szybko.
Delphi to marka i to porządna. Ja nie mam zastrzeżeń, nawet polecam.
Odradzam pracę w DELPHI w Kokoszkach, pracuje już 4ty miesiąc i szczerze mam dosyć. Tu jest jeden post co mnie zaciekawił i tez bede sie niego trzymała
http://forum.trojmiasto.pl/DELPHI-t281992,1,33.html
Pozdrawiam :)
http://forum.trojmiasto.pl/DELPHI-t281992,1,33.html
Pozdrawiam :)
Wypowiadałam się w wątku na ten temat
http://forum.trojmiasto.pl/Praca-t250352,1,33.html
Praca jak to na produkcji, ale nie uważam żeby krzywda mnie tam spotkała- pracowałam 4 miesiące.
http://forum.trojmiasto.pl/Praca-t250352,1,33.html
Praca jak to na produkcji, ale nie uważam żeby krzywda mnie tam spotkała- pracowałam 4 miesiące.
Nie pracuje tam bo:
"Ja idąc tam do pracy zakładałam że to tylko na jakiś czas, do czasu znalezienia lepszej pracy, no i tak się stało." - pisałam o tym w wątku do którego link podałam już wyżej.
Nie jest to ambitna praca, więc myśle że raczej mało osób idzie tam "na lata", może z wyjątkiem osób które są przed emeryturą.
"Ja idąc tam do pracy zakładałam że to tylko na jakiś czas, do czasu znalezienia lepszej pracy, no i tak się stało." - pisałam o tym w wątku do którego link podałam już wyżej.
Nie jest to ambitna praca, więc myśle że raczej mało osób idzie tam "na lata", może z wyjątkiem osób które są przed emeryturą.
Hej, ja pracowałam do końca miesiąca ( 30.11.2011) nie chcieli przedłużyć ze mną umowy - i tak szczerze ja chciałam tylko taka pracę "na wakacje" a wyszło inaczej. Brygadzistka ( z jednej linii co pracowałam ) podeszła do mnie i mówi - "nasz zakład rozwiązuje z Tobą współpracę". poszłyśmy do szatni i musiałam zostawić fartuszek, kluczyk i indentyfikator, a butki sobie wziąc i zrobic z nimi co chcę. Więc dziewczyny - zanim podejmiecie prace w DELFAJU - POMYŚLCIE czy warto. proponuje iść do ALGIDY. jak coś mam tam nr tel.
Hej. Latwo sie domyśleć dlaczego nie przedłużyli Ci akurat teraz umowy.
24 napisałaś niezbyt dobrą opinię delfaju, co musiał ktoś wyczaić i poszedł nakablować gdzie trzeba. Do tego jak się kliknie na Twój profil to w mailu masz imię i nazwisko.
Stawiał bym na to, moja dziewczyna pracuje tam ponad rok i jakoś daje ogólnie rade :P
Pracowałem tam przez miesiąc, nie wspominam źle, ale dostałem pracę za większe pieniądze, więc zrezygnowałem, też byłem tam "przejściowo" :P
Pozdrawiam
24 napisałaś niezbyt dobrą opinię delfaju, co musiał ktoś wyczaić i poszedł nakablować gdzie trzeba. Do tego jak się kliknie na Twój profil to w mailu masz imię i nazwisko.
Stawiał bym na to, moja dziewczyna pracuje tam ponad rok i jakoś daje ogólnie rade :P
Pracowałem tam przez miesiąc, nie wspominam źle, ale dostałem pracę za większe pieniądze, więc zrezygnowałem, też byłem tam "przejściowo" :P
Pozdrawiam
Jeśli nie ma ktoś pracy i nie chce już siedzieć na d*pie bez kasy to i pójdzie do pracy za 1200 netto. Do tego jak nie jest tam aż tak zle jak to ponoć było 2-3 lata temu. Szefostwo się zmieniło, a jeśli to się zmienia to i pewne zasady. Na pewno już nie ma żadnego mobbingu. W każdej firmie są zasady. Jest to praca na linii więc nie ma nudy a jest praca bo musi być ten ciąg. Jeśli ty czegoś nie zrobisz to druga osoba i pozostałe nie będą miały co robić, a jak nie ma co robić to trzeba przynajmniej świrować przez tą chwile co ktoś coś nadrobi albo iść pomóc. Brygadzistek jest kilka, przydzielonych po dwie na kilku sektorach. Nie podchodzą i nie mówią ''szybciej''. Dwie przerwy, jedna 20 min druga 10 min (na papierosa) więc dzięki dwóm czas szybko leci. Zielone fartuszki się opier.dalają co widać (te ze szkółki) ale to nic. Wypłate mają taką samą jak ci co zapier.dalają na linii. Pozdrowienia dla tych drugich bo szkoda ich i siebie.
Praca górnika tez jest ciężka. Ludzie myślą ze przychodzą do pracy leżeć i palić szlugi? Jak ktoś ma głowę i widzi co robi , a nie bezmyślnie tłucze swoją robotę potem narzeka. Lepiej isc na kasę na biedrone albo ulotki rroznosic? Jak ktoś sie ciężkiej pracy boi i nieprzyzwyczajony jest to potem pisze takie posty jak 80% ludzi tutaj.
Zależy na jaki dział trafisz
Jeżeli na produkcje czy malarnie to siedzisz te 8 godzin w miejscu i składasz te elementy i chyba jest jakaś norma. Na wtryskarkach latasz miedzy maszynami ale tam jest chyba najlepiej. Pracowałem na tym dziale 3 tygodnie ale mnie wywalili. Swoją drogą tam jest duża rotacja, ogłoszenia co chwila się pojawiają, ciekawe dlaczego. Ale ja polecam zatrudnienie się przez Adecco, dostajesz umowę o pracę od razu gdzie w większości agencji dają umowę zlecenie
Lepiej pol życia za dzieciaka palić szlugi i zlewac szkole, a potem narzekać ze jak sie idzie do pracy to jest ciężka i słabo płatna. Jaka praca taka płaca. I myślec ze lepiej uciec za granice , robić to samo ale więcej zarabiać. I byc niewolnikiem wsród obcych i gnic na polskim bronksie wsród reszty bezprzyszlosci ludzi. A potem tam narzekać ze cieżko i lipa bo daleko od domu.
Do DELPHI prowadzi stałą rekrutację też Agencja Pracy WORK SERVICE we Wrzeszczu koło Randstad vis-a-vis przyst. tramwajowego "Miszewskiego". Ich ogłoszenia pojawiają się prawie codziennie i mnóstwo osób tam przychodzi. Byłem tam niedawno na rozmowie na inne stanowisko (nie produkcyjne) i przez ok. 30 min. przeżyłem istny 'młyn'. Powinnni zamontować drzwi kołowe (działające jak kołowrotek, bęben itp.), nie zwykłe - taniej by na tym wyszli ;-).
Ja jestem w miarę zadowolony. Praca nie jest ciężka. Mam w porządku brygadzistkę. Fakt że jestem w dosyć specyficznym miejscu, więc nie mam też oglądu na to jak inni robią. Debilny system zmianowy. Zmiany co tydzień. Gdyby były np. co miesiąc to dałoby radę się przyzwyczaić. Jedyne co mnie boli to pensja. Pracuję u pośrednika na rzecz jeszcze jednego pośrednika. Podejrzewam, że firma za moją pracę płaci tyle ile by mnie zadowoliło póki co. Zamiast odpowiadać na ogłoszenia manpower radzę skontaktować się bezpośrednio z CRS, albo z Adecco czy WorkService. Te dwa ostatnie oferują umowę o pracę, podobno nikt z CRS nie przeszedł nigdy do Delphi bezpośrednio.
Praca na akord nie jest lecz tak jak wszędzie minimum krajowe. Praca męcząca psychicznie nie fizycznie , wypłatę masz jak w zegarku ubezpieczonym się jest lecz umowę trzeba podpisywać co miesiąc. Praca na 3 zmianach :/ Nie na każdym dziale jest tragicznie trzeba mieć szczęście :/ omijać odlewnie , płytki , doblo i mini kargo - tam to masakra!
Praca nie dla każdego - kuuuu*&esko nudna ! i bez żadnych perspektyw na przyszłość idzie się tam bo jest się na studiach i trzeba je opłacić lub ma się kredyt i ostatecznie brakuje lat do emerytury :/ ( tacy ludzie tam pracują) Dlaczego tam pracuję ? - Bo się uczę :) ale jak tylko skończę studia spieprzam stamtąd!
W 2013 zatrudnili ponad 50 osób i bardzo się tym szczycili że zrobili wiele miejsc pracy po nowym roku w 2014 w styczniu zwolnili te osoby . śmieszne :) Teraz brak rak do pracy i trzeba zasuwać za 2 osoby :p
Ogólnie pod sumując -,, Nie będzie się robiło przełączników przez całe swoje życie ,, - prace tak naprawdę na chwilę. Często się ludzie zwalniają . Odchodzą i przychodzą nowi:p Nie ma co tam z kimś wdawać się w dyskusję bo później ploty lecą i się ma nieprzyjemności - taka dobra rada odemnie na przyszłość :)
Praca nie dla każdego - kuuuu*&esko nudna ! i bez żadnych perspektyw na przyszłość idzie się tam bo jest się na studiach i trzeba je opłacić lub ma się kredyt i ostatecznie brakuje lat do emerytury :/ ( tacy ludzie tam pracują) Dlaczego tam pracuję ? - Bo się uczę :) ale jak tylko skończę studia spieprzam stamtąd!
W 2013 zatrudnili ponad 50 osób i bardzo się tym szczycili że zrobili wiele miejsc pracy po nowym roku w 2014 w styczniu zwolnili te osoby . śmieszne :) Teraz brak rak do pracy i trzeba zasuwać za 2 osoby :p
Ogólnie pod sumując -,, Nie będzie się robiło przełączników przez całe swoje życie ,, - prace tak naprawdę na chwilę. Często się ludzie zwalniają . Odchodzą i przychodzą nowi:p Nie ma co tam z kimś wdawać się w dyskusję bo później ploty lecą i się ma nieprzyjemności - taka dobra rada odemnie na przyszłość :)
Oczywiscie ze jest praca na akord NORMA MUSI BYC szczegolnie jak jest ktos szkolony to stare pracownice co chwile pytaja ''ile mamy,ile nam brakuje''sie siedzi na danym stanowisku jakies 10-15 minut i zamiast pomoc ,doradzic to jest sie krytykowanym.....
Na temat brygadzistek i ich VIPEK tzw ,oraz atmosferze jaka tam panuje nie bede sie wypowiadac bo naprawde szkoda mojego czasu.....
Na temat brygadzistek i ich VIPEK tzw ,oraz atmosferze jaka tam panuje nie bede sie wypowiadac bo naprawde szkoda mojego czasu.....
Płacą słabo, cisną na nadgodziny (nawet tych co nie mają żadnych bonusów za to w postaci 100% albo 50%), jak się nie zgodzisz to potem masz tyranie przez przełożonych. Miałem nawet zaszczyt pracować w święto (3 króli) bo "trzeba przyjść". Regularnie co pół roku dowalą ci coś jeszcze do roboty a płacą tyle samo zawsze. Jedynym plusem tej firmy jest to, że można poznać dużo fajnych ludzi. Cała reszta to dno. Banda z patałachów na czele z Alicją robią wszystko żeby tylko wyssać jak najwięcej z pracowników jak najmniejszym kosztem. Moim największym pójściem naprzód w tej firmie było odejście z niej.
Nie przesadzajcie. Pracowałam tam prawie 3 lata, musiałam zrezygnować żeby opiekować się chora mamą. Jest naprawdę ok. Wiadomo, przychodzi się tam do pracy, a nie na wakacje. Ale takie czasy, że trzeba coś dać od siebie żeby brać. Ja byłam zatrudniona przez agencję pracy Work Service. To co najważniejsze to pieniądze zawsze były na czas, umowa o pracę, a co za tym idzie to pełne ubezpieczenie, urlop, składki emerytalne. A tak z ciekawości to 3 osoby z którymi pracowałam awansowały na wyższe stanowiska
Miło wspominam Delphi.
Miło wspominam Delphi.
Nie polecam....
Pracowałam tam ponad 2 lata. Jesteś nowy, to o Ciebie dbają...
Generalnie to jeśli nie jesteś odporny psychicznie, to daj sobie na luz.
1. Brygadzistki (nie wszystkie) tzw. "blue lady", s****ą wyżej, niż d*pę mają. Myślą sobie, że są kimś, a w rzeczywistości to 0. Kłamią notorycznie, obcinają premię, nie wiesz nawet za co - chcesz się dowiedzieć, odpowiedź dostajesz "nie mam pojęcia". Kłamczuchy...
2. Ciągle powtarzają o pracy zgodnie z BHP i instrukcjami pracy, a przychodzi brygadzistka i każe Ci niezgodnie robić. Jesteś między młotem, a kowadłem.
3. Zapierdzielasz jak głupi, starasz się, ludzie Cię lubią i szanują, a nagle Cię zwalniają, a swoich przydupasów trzymają. Nielubiani pracują na najgorszych stanowiskach. A co oznacza bycie nielubianym przez brygadzistkę? Już wyjaśniam:
- pracujesz zgodnie z bhp i instrukcją pracy,
- trzymasz się kodeksu pracy
- nie skarżysz na koleżanki
- nie podnosisz normy
- nie robisz normy (czasem jest to niemożliwe, mając szkolącą się osobę na linii, bądź po prostu norma jest z d*py wzięta - one tego nie rozumieją)
- nadgodziny robisz, kiedy możesz (chyba, że jesteś wołem i napierdzielasz 240h miesięcznie - a znam taką, a i tak nie docenią Twojej pracowitości i z stolcem Cię porównają)
Podsumowując:
- mobbing
- nepotyzm OGROMNY
- obóz pracy
Ludzie leczą się, przez niektóre brygadzistki przechodziły załamanie nerwowe.
NIE POLECAM...
Ahh... I nadmienię tylko, że nie dostałam umowy - kiedy zapytałam, dlaczego, nie potrafili mi odpowiedzieć, a opinię dostałam wspaniałą
- notoryczne spóźnienia do pracy (wybaczcie, Xavery tak zawiał, że nie w sposób było się nie spóźnić... Moje jedyne spóźnienie)
- byłam wulgarna i niemiła (dziękuję, bo to u Was nauczyłam się bycia taką :P)
- nie szanowałam przełożonej (taaak... bo jej d*py nie lizałam i nie kłaniałam się mówiąc "dzień dobry")
Pracowałam tam ponad 2 lata. Jesteś nowy, to o Ciebie dbają...
Generalnie to jeśli nie jesteś odporny psychicznie, to daj sobie na luz.
1. Brygadzistki (nie wszystkie) tzw. "blue lady", s****ą wyżej, niż d*pę mają. Myślą sobie, że są kimś, a w rzeczywistości to 0. Kłamią notorycznie, obcinają premię, nie wiesz nawet za co - chcesz się dowiedzieć, odpowiedź dostajesz "nie mam pojęcia". Kłamczuchy...
2. Ciągle powtarzają o pracy zgodnie z BHP i instrukcjami pracy, a przychodzi brygadzistka i każe Ci niezgodnie robić. Jesteś między młotem, a kowadłem.
3. Zapierdzielasz jak głupi, starasz się, ludzie Cię lubią i szanują, a nagle Cię zwalniają, a swoich przydupasów trzymają. Nielubiani pracują na najgorszych stanowiskach. A co oznacza bycie nielubianym przez brygadzistkę? Już wyjaśniam:
- pracujesz zgodnie z bhp i instrukcją pracy,
- trzymasz się kodeksu pracy
- nie skarżysz na koleżanki
- nie podnosisz normy
- nie robisz normy (czasem jest to niemożliwe, mając szkolącą się osobę na linii, bądź po prostu norma jest z d*py wzięta - one tego nie rozumieją)
- nadgodziny robisz, kiedy możesz (chyba, że jesteś wołem i napierdzielasz 240h miesięcznie - a znam taką, a i tak nie docenią Twojej pracowitości i z stolcem Cię porównają)
Podsumowując:
- mobbing
- nepotyzm OGROMNY
- obóz pracy
Ludzie leczą się, przez niektóre brygadzistki przechodziły załamanie nerwowe.
NIE POLECAM...
Ahh... I nadmienię tylko, że nie dostałam umowy - kiedy zapytałam, dlaczego, nie potrafili mi odpowiedzieć, a opinię dostałam wspaniałą
- notoryczne spóźnienia do pracy (wybaczcie, Xavery tak zawiał, że nie w sposób było się nie spóźnić... Moje jedyne spóźnienie)
- byłam wulgarna i niemiła (dziękuję, bo to u Was nauczyłam się bycia taką :P)
- nie szanowałam przełożonej (taaak... bo jej d*py nie lizałam i nie kłaniałam się mówiąc "dzień dobry")
Moja mama tam pracuje na nadziale TAMPO , to zależy na jaki chcesz iść dział bo jest TAMPO / WTRYSKARKA / MALARKA . Ja jestem skierowana przez bardzo dobrą firmę ADECCO na dział WTRYSKARKA zmiana tam obowiązuje : 4 dni na 1 zmianę 1 dzień wolnego / 4 dni na 2 zmianę 1 dzień wolnego i 3 zmiana 4 dni 2 dni wolnego czyli nocka ... najwięcej płaca na WTRYSKARCE bardzo mili ludzie / kierownicy / pracownicy i brygadziści ... Na pewno Ci się spodoba .
PS na tym dziale co ja jestem Ty wybierasz o której chcesz przerwę , za badanie płaci firma Adecco .
PS na tym dziale co ja jestem Ty wybierasz o której chcesz przerwę , za badanie płaci firma Adecco .
Obóz pracy. Dwie przerwy od 8:50 do 9:10 i od 12:00 do 12:10. Czyli nie masz czasu żeby normalnie zjeść. Palacze mają gorzej bo mają do wyboru albo zapalić albo zjeść. Ukraińcy ci rozkazują. Chodź moim zdaniem w Polsce to Polaków się mają słuchać. Nie można normalnie odpocząć. BHP bezsensowne. Zamiast 2 godzin to 8. Wiadomości o zanieczyszczaniu środowiska nikomu nie są potrzebne. Zarobki nie adekwatne do funkcji. Spóźnisz się 15min to wielka tragedia. Nie spytają o twój dojazd. Kary za nie oddanie fartucha. Pracownicy legalnie wnoszą alkohol. Ochrona nic nie sprawdza.
Pracowałam tam w 2013/2014 wytrzymałam 10 miesięcy. Mówie wytrzymałam bo niektóre zachowanie kobiet było tragiczne,szczególnie do nowych trochę wolnejszych osób.Ja sobie po kilku miesiącach zasłużyłam na jako taki szacunek bo dość szybko łapałam i byłam obeznana po kilku miesiącach na kilkunastu liniach i norma była wyrobiona. Z większość nadgodzin i przesiadywania w weekendy uratowała mnie szkoła,brygadzistka pytała do umęczenia,jak nie miałam szkoły to przychodziłam,pomimo że wydawało się to dobrowolne koleżanka mi powiedziała że dobrze na to patrzą jak się chociaż czasem przychodzi w week endy.Miałam tam znajome lepsze i gorsze, niektóre mnie wkurzały ja je pewnie też jak miały gorszy dzień. Sztuka polegała na tym żeby wyczuć ile można sobie pozwolić. Miałam szaloną liniową, jak z motorkiem, każdego dnia - podziwiałam oraz bardzo dobrą brygadzistkę i bardzo się cieszę że u niej byłam.Nie polecam jednak gdy ma się rodzinę...ja córki niestety prawnie w ogóle nie widywałam, teraz po części zbieram tego owoce.
Witam
Obecnie jestem pracownikiem działu SMT.
90% nowo przyjętych pracowników trafia na ten dział więc troszkę mogę się wypowiedzieć. Atmosfera, kontakty pomiędzy ludźmi dość dziwne.
Jest kilka pseudo brygadzistek które próbują kierować tym działem bez umiejętności wykształcenia jak i wiedzy merytorycznej.
..
Pozdrawiam Ania
Obecnie jestem pracownikiem działu SMT.
90% nowo przyjętych pracowników trafia na ten dział więc troszkę mogę się wypowiedzieć. Atmosfera, kontakty pomiędzy ludźmi dość dziwne.
Jest kilka pseudo brygadzistek które próbują kierować tym działem bez umiejętności wykształcenia jak i wiedzy merytorycznej.
..
Pozdrawiam Ania
mowicie ze tak malo zarabiacie nadgodzin duzo itp. a ja jezdzilem tam jako kierowca u kesmera ktory wykonywal uslgi transportowe dla eaton potem delphi 30 dni w samochodzie jak trafilo ze zjechles w piatek to sobote w domu byles w niedziele rano 7 godz. pociag do gdanska 12 godz w gdansku sroda rozladunek w barcelonie , telefon tomek jedz do langen lonshajn/niemcy/ tel. wyrzuc tarczki wypisz urlopowkie jak cie zlapio powiedz ze szef jechal spokojnie dojedziesz w sobote zaladujo berlin jest gotowy itp 6 miesiecy jazda noco kolejki na granicach siedzenie i spanie w dzien przy 25 stopniowym upale na powietrzu w aucie 40 stopni jak szyby pouchilene kesmer jak kasy sie nahlapal to bogiem sie stal i w glowie mu sie poprzewracalo to nie tak zle placili jemu ja pierwsze 2 miesiace pracy 4000tysiace a 4 pozostale 2200 bo obcinali jemu stawki /plakal/ i nadal tak placi 3 miesiace i nastepny kierowca tylko sam to ma z10 tirow i 8 malych zus na najnizsza ,ale jak by nie bylo to fortune zrobil w delphi dzis jest gosciem 5 osobowek a jeszcze 15 lat wstecz chodowal swinki pomidorami chandlowal troche jelczem jezdzil i normalnie rozmawial a ci co u niego pracowali maja go gdzies a ja tylko zakrzepow sie nabylem od tego siedzenia po 6 miesiacach w aucie zbraku ruchu na koniec wywalal bo mu auto za duzo palilo , za wolno jezdzilem a wogole to hamem bylem taboly z samohodu wywalil i roboty gdzie indziej szukac kazal sprawiedliwosci nie ma nie bylo i nie bedzie choc w waszych terenach przez ploty skacza i o prawa pracownikow walczyli to z miernym skutkiem ale tak to jest na tym swiecie ze jak kase zrobisz to reszta /ludzie /to narzedzie do powiekszania majatku do tego nic nie warci jak sie popsuje to nastepne czeka w kolejce hej omku
Czy jesteś świadoma Anno tego że kierujesz wyzwiska i obelgi pod konkretnym adresem i te osoby mogą zrobić z tego użytek - zastanów się nad tym - tak na marginesie brygadzistka musi być wymagająca od niej się wymaga więc i ona wymaga , a jak się komuś czyjaś twarz nie podoba to nie musi patrzeć na nią
W tej firmie moim zdaniem największym problemem są osoby które zajmują stanowiska pseudo dowodzące bez doświadczenia, umiejętności a także wiedzy merytorycznej.
Popatrzmy na brygadzistki. To proste Panie najczęściej z kaszubskich wiosek którymi można łatwo manipulować. Kilka z nich to swoja głupotą przebijają największych idiotów zeszłego wieku.
Popatrzmy na brygadzistki. To proste Panie najczęściej z kaszubskich wiosek którymi można łatwo manipulować. Kilka z nich to swoja głupotą przebijają największych idiotów zeszłego wieku.
Komentatorzy,dlaczego nie piszecie o konkretach? prawda jest taka, ze zatrudniają pracownika przez agencje pracy np. ADECCO na poł roku i nie przedluzaja zatrudnienia (dlatego jest duza rotacja ), dodatkowo zwalniają pracowników, którzy według zakładu zarabiają za dużo. Warunki socjalne i bhp zerowe, praca na stojąco w temperaturze +32 st.C ,zdarzają się zaslabniecia. Praca w tej firmie jest odzwierciedleniem polskiej gospodarki: gdzie związki zawodowe? gdzie Inspekcja Pracy? Dlaczego Urzad Pracy nie ma nic do powiedzenia w tej sprawie? gdzie Gazeta Prawna? gdzie dziennikarze szukający sensacji?
Prośba o pomoc
Poszukuję pani Małgorzaty , która krótko pracowała w naszej firmie pod koniec ub. roku. Z wyglądu zażywna 60-latka o latynoskim typie urody pochodząca podobno z Radomia. Chodzi o długi o dużej wartości. Będę wdzięczna za wskazanie miejsca jej pobytu. Deklaruję również współpracę z innymi osobami ewentualnie przez nią oszukanymi.
witam
dawno temu robiłem dla tej amerykańskiej firmy i było bardzo dobrze
tak z 3-4 lata temu zrobili oszczędnosci i zlecili zatrudnianie zewnetrznym firmom,wiem to z autopsji,moja znajoma tam pracowała
firma która zleca wam zatrudnienie zarabia na was 30-50%,wiec nic dziwnego że cisną na efekty i robią czeste zmiany pracowników
co moge doradzić-zmienncie rząd lub przestancie tam pracować,niestety wiekszość dojerzdża z terenów objetych zwiekszonym bezrobociem,żukowo,kartuzy itp
ewidentny wyzysk pracowników,nic dodać nic ująć
ja najchętniej nie kupował bym wogóle produktów delphi tylko z takiego wzgędu że nie szanuja moich rodaków i zgadzają się na ich wyzysk przez zewnetrzne firmy
od 4 lat nie robi im żadnych prac,pewnie to nic nieda,ale moze kiedyś............ktoś doceni moja pracę
pozdrawiam http://www.automatykabramy.pl
dawno temu robiłem dla tej amerykańskiej firmy i było bardzo dobrze
tak z 3-4 lata temu zrobili oszczędnosci i zlecili zatrudnianie zewnetrznym firmom,wiem to z autopsji,moja znajoma tam pracowała
firma która zleca wam zatrudnienie zarabia na was 30-50%,wiec nic dziwnego że cisną na efekty i robią czeste zmiany pracowników
co moge doradzić-zmienncie rząd lub przestancie tam pracować,niestety wiekszość dojerzdża z terenów objetych zwiekszonym bezrobociem,żukowo,kartuzy itp
ewidentny wyzysk pracowników,nic dodać nic ująć
ja najchętniej nie kupował bym wogóle produktów delphi tylko z takiego wzgędu że nie szanuja moich rodaków i zgadzają się na ich wyzysk przez zewnetrzne firmy
od 4 lat nie robi im żadnych prac,pewnie to nic nieda,ale moze kiedyś............ktoś doceni moja pracę
pozdrawiam http://www.automatykabramy.pl
Dlaczego socjal zerowy? Darmowa kawa o herbata. Do tego woda z dystrybutora zawsze pełnego. Do łazienki schodzisz kiedy chcesz. W tym roku było gorące lato i jakoś nie buło 32st. C. Na całej hali jest klima. Jak ktoś chce to na fajkę na palenie pójdzie. Byli dziennikarze pod koniec sierpnia. BHP działa i ma sie dobrze. Praca jest prosta i bezpieczna. Znowu kłamliwy post. A i nawet jest związek zawodowy Solidatnosc. Jakby kto nie znał to ten od Wałęsy.
Witam
Tak naprawdę zakład nie jest najgorszy. Pracować można przymykając oko na brak wiedzy, umiejętności zarządzania ludźmi, brak wykształcenia itd oczywiście koleżanek brygadzistek.
Myślę to one tak naprawdę stanowią największy problem w tym zakładzie.
Proste kobiety którymi można manipulować.
Przykładem są koleżanki z SMT Katarzyna z linii oraz Dorota z pos SMT.
Jeżeli macie wybór przed przyjęciem do pracy to nie wybierajcie tego działu. Chamstwo, mobbing, brak kultury tych Pań to porządek dzienny. Szkoda słów na ich głupotę.
Tak naprawdę zakład nie jest najgorszy. Pracować można przymykając oko na brak wiedzy, umiejętności zarządzania ludźmi, brak wykształcenia itd oczywiście koleżanek brygadzistek.
Myślę to one tak naprawdę stanowią największy problem w tym zakładzie.
Proste kobiety którymi można manipulować.
Przykładem są koleżanki z SMT Katarzyna z linii oraz Dorota z pos SMT.
Jeżeli macie wybór przed przyjęciem do pracy to nie wybierajcie tego działu. Chamstwo, mobbing, brak kultury tych Pań to porządek dzienny. Szkoda słów na ich głupotę.
Słuchajcie to co teraz wyrabia się na dziale smt uwlacza godnosci pracownika. Myślę że powinniśmy poinformować wspólne Panią Prezes o traktowaniu operatorów przez brygadzistke Katarzynę. Rozwiązaniem będzie też wystosował pisma do zarządu i związków zawodowych o odsunieciu tej osoby z stanowiska brygadzistki. Takie rozwiązanie pozwoli nam pracować bez mobbingu i ciągłego zastraszania. Co Wy na ta propozycje
a kto cie tam trzyma?!.wolny kraj, nie chcesz nie pracuj.Chyba jeszcze nie trafiles na osobe ktora potrafi mobingowac ludzi.
Zasada jest prosta. Osoby ktore nie umieja dostosowac sie do warunkow pracy danego zakladu zawsze beda zle mowily o pracodawcy i zakladzie pracy.
Pech chcial ze takich kilku mamy na SMT.Ludzie nie sa glupi i wiadomo o kogo chodzi.
Zasada jest prosta. Osoby ktore nie umieja dostosowac sie do warunkow pracy danego zakladu zawsze beda zle mowily o pracodawcy i zakladzie pracy.
Pech chcial ze takich kilku mamy na SMT.Ludzie nie sa glupi i wiadomo o kogo chodzi.
Pracowalam przez agencje poltora roku z nadzieja na zatrudnienie ale kazali mi przejsc do drugiej agencji,pani ktora prowadzila rekrutacje od poczatku wprowadzila nas w blad mowiac ze przez agencje pracuje sie ma. kilka miesiecy i zatrudniaja na umowe do delphi.W teorii tam jest wszystko pieknie, bhp instrukcje pracy a to tylko teoria bo oni nie wiedza jak nam kazano lamac te przepisy byleby linie nie staly na niesprawnych maszynach,zagrazajacych wypadkiem,nieraz strach byl pracowac, strach jak sie braki robilo, jak po roku rozchorowalam sie najpierw na 3dni wzielam urlop zeby tylko nie isc na zwolnienie ale i tak musialam isc bo nie moalam wiecej dni urlopowych to przez dwa miesiace nie dostalam premii za dwa dni chorobowego, kolezanki takie zeszkoda gadac, jeszcze dobrze jak ci w oczy powiedza ze masz brzydki nos czy wlosy, a za plecami jakie wiazanki leca, jedna na druga,ze juz po paru miesiacach lez nie bylo,szkolic cie nie chcialy bo one z tego nic dodatkowp nie maja wiec ucz sie sama, brygadzistki a mialam doczynienia z kilkoma to koszmar ktory mi do konca zycia zostanie, traktuja ludzi z taka pogarda,jak smieci jak roboty az mi sie plakac chce jak sobie pomysle,na dluzsza mete tylko te osoby ktore trzymaja prosto palec w tylku pani przelozonej maja szanse sie tam utrzymac i nie mylic z tym ze wykonuja rzetelnie swoja prace bo te osoby wlasnie robia najmniej a ich praca pilega na obserwowaniu i podkopywaniu innych pracownikow bynajmniej nie na skladaniu przelacznikow,starsi pracownicy mowili ze juz sie wystarczajaco napracowali w tej firmie to teraz niech mlodzi zapiepszaja,nie ma czasu sie napic ani isc do toalety, bo jak cie 3min. nie ma to juz uwagi leca pod twoim adresem
A ja pracowałem w CRSie i nie narzekam.
To prawda, że nie ma urlopu ale chorobowe mieć można - ja miałem.
W Adecco znajomi biorąc nadgodziny i soboty nigdy nie zarobili więcej niż 1800 zł. Ja niejednokrotnie w CRS miałem pensje zbliżoną do tej kwoty. Za soboty dają dodatkowe godziny, za nadgodziny również. I co najważniejsze na pracownikach CRS nie wyżywają się te histeryczne brygadzistki Delphi :-) przynajmniej kiedyś tak było.
To prawda, że nie ma urlopu ale chorobowe mieć można - ja miałem.
W Adecco znajomi biorąc nadgodziny i soboty nigdy nie zarobili więcej niż 1800 zł. Ja niejednokrotnie w CRS miałem pensje zbliżoną do tej kwoty. Za soboty dają dodatkowe godziny, za nadgodziny również. I co najważniejsze na pracownikach CRS nie wyżywają się te histeryczne brygadzistki Delphi :-) przynajmniej kiedyś tak było.
No to dużo się zmieniło ;) Fakt faktem można iść na chorobowe, ale dostaniesz parę złoty dziennie. Wynika to z tego, że w CRSie pospisujesz dwie umowy: jedna na trzy dni i druga na resztę miesiąca. Tylko z tej pierwszej są składki odprowadzane ;) A co do dodatkowych godzin za soboty to powiem tylko tyle, że jak nie ma ludzi do pracy to CRS jest w stanie dorzucić tą godzinkę lub dwie do wypłaty, żeby tylko ludzie przyszli w sobotę.. Ale to też z wielkim bólem... Po drugie: Może i brygadzistki się nie wyżywają ale za to "babcie" z Delphi są tak niemiłe wobec pracowników CRS, że czasami zastanawiałam się czy ja w chlewie pracowałam ze świniami czy w porządnej firmie...
To fakt, że CRS jest traktowany gorzej. Dyskryminacja zielonych fartuchów.
Kiedyś chciałem zrobić kawę w kantynie, Pani w białym fartuchu do mnie z krzykiem, że to jej woda, jej kawa a ja jak jestem zielony to mam czekać bo ona ma pierwszeństwo..A Brygadzistko stała i się tylko uśmiechnęła!
Masakra.
Kiedyś chciałem zrobić kawę w kantynie, Pani w białym fartuchu do mnie z krzykiem, że to jej woda, jej kawa a ja jak jestem zielony to mam czekać bo ona ma pierwszeństwo..A Brygadzistko stała i się tylko uśmiechnęła!
Masakra.
na ogloszeniu w kantynie jest ze praca w stabilnej firmie,rozwijającej sie firmie, smiech na sali.. nie dosc ze przez dwa lata praca na śmieciówce to jeszcze łaskawie przechodząc do delfi z agencji zmniejszają wynagrodzenie do najniższej krajowej gdzie tu rozwoj pytam się?!? regres firma dno totalne
Firma jest całkiem stabilna,oczywiście raz jest lepiej, raz gorzej, ale to normalne. Mimo wszystko uważam że nasz plant jest najsilniejszym ogniwem całej dywizji. Rozwijamy się cały czas, regularnie dostajemy nowe projekty, każdy jest wyzwaniem dla inżynieringu, logistyki, jakości...
Niestety, składanie przełączników nigdy nie będzie ani ciekawsze, ani mniej męczące ani spektakularnie lepiej płątne... wiec albo się z tym pogódź i zaakceptuj poziom swojego wynagrodzenie, albo spróbuj coś zmienić!
Możliwość rozwoju istnieje, ale jest przeznaczona tylko dla tych którzy CHCĄ się rozwijać, a większe zarobki dla tych którzy CHCĄ pracować i dawać z siebie więcej!
I nie mówię tego wszystkiego, bo fanatycznie kocham Delfaj albo jestem przemądrzałą biurwą - po prostu kiedy praca na hali przestała mi wystarczać zamiast narzekać, zaczęłam szukać dla siebie nowego miejsca, pokazałam że mam coś więcej do zaoferowania i dziś pracuje w zawodzie, robię to co lubię i nieustannie się uczę, czego i Tobie życzę :)
Pozdrawiam :)
Niestety, składanie przełączników nigdy nie będzie ani ciekawsze, ani mniej męczące ani spektakularnie lepiej płątne... wiec albo się z tym pogódź i zaakceptuj poziom swojego wynagrodzenie, albo spróbuj coś zmienić!
Możliwość rozwoju istnieje, ale jest przeznaczona tylko dla tych którzy CHCĄ się rozwijać, a większe zarobki dla tych którzy CHCĄ pracować i dawać z siebie więcej!
I nie mówię tego wszystkiego, bo fanatycznie kocham Delfaj albo jestem przemądrzałą biurwą - po prostu kiedy praca na hali przestała mi wystarczać zamiast narzekać, zaczęłam szukać dla siebie nowego miejsca, pokazałam że mam coś więcej do zaoferowania i dziś pracuje w zawodzie, robię to co lubię i nieustannie się uczę, czego i Tobie życzę :)
Pozdrawiam :)
umiesz czytać ze zrozumieniem?! jaka to jest możliwośc rozwoju skoro przrchodzac po dwóch latach śmieciówki agencyjnej do delfaja degradują ci wynagrodzenie do najniższej krajowej żadnej premii itp. a my tak samo -albo i lepiej pracujemy od delfajowców z umową, bo oni czesto gęsto wykorzystują pracowników agencyjnych do czarnej roboty
Biedny, rozgoryczony człowieczku.. Czytanie ze zrozumieniem nie sprawia mi kłopotu, jednak Twoich bredni zwyczajnie rozumieć nie chce.
Znasz definicje słowa rozwój? Zwróc uwagę nie mówi nic o pieniądzach, wiec bądź uprzejmy nie mylić pojęć.
Podobnie jak Ty byłam zatrudniona przez agencję pracy, po kilkunastu miesiącach dostałam umowę delfaja, z małą podwyżką, z możliwością otrzymania premii miesięcznej.
Wygląda na to że agencje zaczęły świetnie płacić, bo w delfajowskich zasadach zatrudniania napewno nic się nie zmieniło.
Natomiast jeśli chodzi o wykorzystywanie pracowników agencyjnych... Żaden pracownik nie ma prawa wykorzystywać współpracowników, rzecz jasna niektórzy mogę próbować, ale od Ciebie tylko zależy czy sobie z tym poradzisz, czy będziesz frajerem który sobie na to pozwoli.
Znasz definicje słowa rozwój? Zwróc uwagę nie mówi nic o pieniądzach, wiec bądź uprzejmy nie mylić pojęć.
Podobnie jak Ty byłam zatrudniona przez agencję pracy, po kilkunastu miesiącach dostałam umowę delfaja, z małą podwyżką, z możliwością otrzymania premii miesięcznej.
Wygląda na to że agencje zaczęły świetnie płacić, bo w delfajowskich zasadach zatrudniania napewno nic się nie zmieniło.
Natomiast jeśli chodzi o wykorzystywanie pracowników agencyjnych... Żaden pracownik nie ma prawa wykorzystywać współpracowników, rzecz jasna niektórzy mogę próbować, ale od Ciebie tylko zależy czy sobie z tym poradzisz, czy będziesz frajerem który sobie na to pozwoli.
" każdy jest wyzwaniem dla inżynieringu, logistyki, jakości... "
hahahahahhahahahahahahahahhahahahahahhahhahahaha.....
"większe zarobki dla tych którzy CHCĄ pracować i dawać z siebie więcej!" -
Czy dla ciebie "dawanie z siebie więcej" to praca po 12 godzin dziennie przez cały miesiąc aby mieć na utrzymanie mieszkania i rodziny ? Uważam, że każdy powinien zarobić przez 8 godzin tyle aby mógł zaspokoić podstawowe potrzeby...
hahahahahhahahahahahahahahhahahahahahhahhahahaha.....
"większe zarobki dla tych którzy CHCĄ pracować i dawać z siebie więcej!" -
Czy dla ciebie "dawanie z siebie więcej" to praca po 12 godzin dziennie przez cały miesiąc aby mieć na utrzymanie mieszkania i rodziny ? Uważam, że każdy powinien zarobić przez 8 godzin tyle aby mógł zaspokoić podstawowe potrzeby...
Zgadzam się z Tobą Tuti. 8, max. 8,5 godziny w tygodniu od pon. do pt. + powiedzmy 2 soboty w miesiącu (wszystkie niedziele wolne) i ani minuty więcej... Za taki czas pracy powinna być wypłata zabezpieczająca podstawowe potrzeby + ewentualna nadwyżka związana z kosztami transportu. Może to i myślenie starego socjaldemokraty, ale w końcu żyjemy w sąsiedztwie krajów rozwiniętych z restrykcyjnym regulaminem czasu pracy !!! Czemu u nas nie może być podobnie ?? Trzeba tylko pójść na październikowe wybory i wybrać kogo trzeba, a nie tych co zwykle przez ostatnie 25 lat...
no tak trzeba sie dostosowac jak firma zabiera nam resztkowe przywileje., skoro kiedys mogłbyc zapewniony transport z nadgodzin a teraz maja nas gdzies, algida nie ma jakos z tym problemu ,zaraz pewnie przeczytam,ze jak mi sie nie podoba to mam spadac do algidy:) zreszta nie tylko w tym, premia jest tak żenująco niska.Biedne te zielone plakietki mamione umowami z delfajem tułają sie najpierw przez agencje min. 2 lata a potem jeszcze smieszne umowy z delphi na czas okreslony tułać sie na takiej czasówce. plus minus 7-8lat zanim sie dostanie jesli wogóle sie dostanie na czas nieokreślony,to stawia firme w niekorzystnym swietle,pom nie dziwota, z ciagle cowe przyjecia nie maja szacunku do ludzi to ludzoe nie czuja przynaleznosci do firmy
Ludzie wy serca nie macie!!!! brygadzistki od siedmiu bolesci,zero zrozumienia i wyrozumialosci!!! jak mozna po roku zwolnic dobrego pracownika!!! jedna glupio-madra i druga jeszcze glupsza sumienia nie macie, ludzie maja rożne problemy w zyciu, zycze wam abyscie sie znalezli w takiej cizkiej sytuacji losowej jak Ania a potem niech was menadzer wywali z roboty na zbity pysk!!! ze tez wy ludziom w oczy nie wstydzicie sie spojrzec, kiedys bedziecie mialy czyjes zycie na swoim sumieniu!!!
Pracuję tam 2lata. Praca ciekawa. Większość rzeczy się potwierdza. Mianowicie umów rzadnych do Delphi. Zmuszanie i szantaż do nadgodzin i sobót,... .Liniowe nie wiem po co one są,nic nie robią tylko zamęt wprowadzają.To powinny robić brygadzistki a nie chodzą co chwilę na papierosa. Zarobki niskie. Bez Twojej wiedzy wpiszą Cię na nadgodziny na sobotę i musisz przyjść. Jak chcesz się wypisać to Cię brygadzistka potraktuje jak niewolnika który nie ma prawa odmówić i nie ma prawa dożycia prywatnego.Powinni się wziąć za niektóre brygadzistki a przede wszystkim liniowe bo one są nie potrzebne.Bardzo fajnie pracuje się z inżynierami i można się od nich dużo nauczyć.Pewne zmiany i mogłoby być super w tej firmie.
nie mogę was czytać??? pracuję w Delphi + - 10 lat nie jestem brygadzistką ani liniową - przykro mi że tak wszystkich oceniacie ---same panie tam pracujące stwarzają taką atmosferę nienawiści- od słowa do słowa same tak obgadujecie swoje koleżanki które dają sobie radę wszędzie i na każdym stanowisku---szlag was trafia -- nie wiem z zazdrości czy nienawiści--- ja osobiście nie narzekam praca ciekawa- potrzebne umiejętności manualne---płaca zawsze na czas--ubezpieczenia--skoro tak narzekacie???Co was tutaj tak mocno trzyma skoro tak wszyscy narzekacie????? pracujecie przez Adecco CRS macie możliwość przesunięcia do Delphi???? no ale trzeba uczciwie pracować??? a nie --- no dziś do domu bo wykonywana praca mi się nie podoba???? nie pasują wam wszyscy którzy wam nie przytakują?? Pamiętajcie że praca to nie zabawa----i nie kółko towarzyskie --a najlepsza koleżanka utopi Cię w łyżce wody---ja osobiście polecam i zapraszam
Pracuję w tym obozie kilka miesięcy mam zamiar przeczekać jeszcze tam zimę i uciekać o ile wytrzymam. W Delphi panuje dewiza "kto w Delphi ppracuje w cyrku się nie śmieje". Ogólna tragedia. Kłopotek zaczął dbać o personel to go odwołali. Teraz jeszcze trzeba tyrać za Ukraińców bo albo udają że nic nie rozumieją albo robią powoli żeby mieć nadgodziny i nikt im nic nie powie. Omijać szerokim łukiem!
Cała ta firma to jeden wielki przekręt. Przetargi to fikcja. Wygrywa zawsze Wasmer a Stara gwardia dzięki się tylko zyskami.
Pracownikòw mają w d*pie liczy się tylko ile jeszcze można wytargać na przekretach.
Zastanawiam się ile jeszcze centrala będzie tolerować taki proceder.
Nie polecam podobnie jak poprzednicy.
Pracownikòw mają w d*pie liczy się tylko ile jeszcze można wytargać na przekretach.
Zastanawiam się ile jeszcze centrala będzie tolerować taki proceder.
Nie polecam podobnie jak poprzednicy.