Re: DRUGIE DZIECKO A FINANSE?
Traumy nie ma.
Na początku:szczepienia, jakieś dodatkowe wydatki, jeśli np sprzedało się łózeczko, czy wózek po pierwszym.Ale to pozniej się zwraca jakoś, można sprzedać. Po prostu...
rozwiń
Traumy nie ma.
Na początku:szczepienia, jakieś dodatkowe wydatki, jeśli np sprzedało się łózeczko, czy wózek po pierwszym.Ale to pozniej się zwraca jakoś, można sprzedać. Po prostu "zamrozona kasa".
Ciuszki- wydaję na to sporo, aż za dużo, mam bzika na punkcie strojenia chłopów.
Pieluchy-zawsze jakoś się kupuje, przy okazji.A to ktoś przyniesie w prezencie;)
Jedzenie- też jakoś przy pierwszym się naje, zupka dla dwojga, jakieś owocki itp.
Koszty na bank są większe, nie ma bata, ale czy aż tak obciążeni zostaliśmy- nie odczuwam szczerze powiem, żeby się mocno przykróciło wszystko.
najgorsze są choroby- leki dla dwójki-KOSZMAR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!wtedy czuję obniżkę cyfr na koncie;(
zobacz wątek