Widok
DZIECKO NIE CHCE PIC Z BUTELKI;(
DROGIE DOŚWIADCZONE MAMY POMÓŻCIE!
MOJA 4 MIESIECZNA CÓRECZKA NADAL NIE CHCE PIĆ Z BUTELKI, CAŁY CZAS BYŁA KARMIONA Z PIERSI, OD PIERWSZEGO MIESIACA PROBOWALAM NAUCZYC MOJĄ CORECZKE PIC Z BUTELKI ALE NIE UDAJE MI SIE TO. ZMIENIAM BUTELKI, SMOCZKI I NIC TO NIE DAJE. MACIE NA TO JAKIES SPOSOBY?
POZDRAWIAM
MOJA 4 MIESIECZNA CÓRECZKA NADAL NIE CHCE PIĆ Z BUTELKI, CAŁY CZAS BYŁA KARMIONA Z PIERSI, OD PIERWSZEGO MIESIACA PROBOWALAM NAUCZYC MOJĄ CORECZKE PIC Z BUTELKI ALE NIE UDAJE MI SIE TO. ZMIENIAM BUTELKI, SMOCZKI I NIC TO NIE DAJE. MACIE NA TO JAKIES SPOSOBY?
POZDRAWIAM
Monia ja Cię nie pocieszę. Mój synek, obecnie ma roczek, nadal nie pije z butelki, tzn. ostatnio coś tam próbuje ale a to się zakrztusi, a to obleje i tak ciągle coś. Próbowałam go uczyć pić z butelki od ok 3 miesiąca bo, musiałam wrócić do pracy. Chwytałam się różnych sposobów - nowe butelki, smoczki, karmiła go babcia, tata, próbowałam podczas snu i nic to nie dało. Do tej pory muszę go karmić piersią.
moja tez nie pila z butli nigdy
a do pracy wrocilam w 6tym mcu jej zycia / latem --> upały
i zero butli - NIE I KONIEC
i zyjemy jakoś ... opiekunka podawął jej picie łyzeczką. potem uczyłam szklanki/ slomki
straszne to jest ale nie poradzisz
lekarze kazali przegodzić na maksa az chwyci - zawsze pekałam juz po ok 2-3 godzinach jej glodu ...
a do pracy wrocilam w 6tym mcu jej zycia / latem --> upały
i zero butli - NIE I KONIEC
i zyjemy jakoś ... opiekunka podawął jej picie łyzeczką. potem uczyłam szklanki/ slomki
straszne to jest ale nie poradzisz
lekarze kazali przegodzić na maksa az chwyci - zawsze pekałam juz po ok 2-3 godzinach jej glodu ...
ja walczyla 8mscy bo jzu mialam dosc moj maly traktowal mnie jako smoczka i powiedzialam basta. Przetestowalam mase butelek jednak sprawdzila sie MAM bo on wlasnie tak sobie zagryzal tez cyca do plaskiego. No i w kazdym badz razie na poczatku byla wielka tragedia ale sie nie poddalam codziennie o tej samej porze pod wieczor wciskalam mu butle plakal mocno plakal ale za 3 raze zaciagnal czasem wypil mniej czasem wiecej po jakims czasie jak juz zalapal to odstawilam w dzien a po jakis 2-3tyg od tego w nocy juz obylo sie bez sprzeciwu. Takze mozna o ile sie wytrwa bo nie jest to proste mi sie serce kroilo ale musialam.
U mnie to samo - od początku ani smoka ani butli. Problem jest ogólnie z każdym moim wyjściem. Synek ma 6 m-cy, więc może zjeść już obiadek i tylko to mnie ratuje jak muszę coś załatwić, bo mam 4h wolnego (je co 2h). Nie wiem jak to zrobię, bo za 4 m-ce wracam do pracy i mały pójdzie do prywatnego żłobka, gdzie nikt nie będzie się pewnie z nim za bardzo cackał:(
Dobrze robisz ucząc małą pic z butelki.
Mój młody jak mu podawałam swoje mlekow butelce w 3 miesiącu to jeszcze jadł. Po 2 miesiącach przerwy miałam wielki problem.Odrzucał.
Wracałam do pracy jak mial 6 miesięcy i były wielkie nauki...trwało to chyba z tydzień albo dwa. Wymagało duzo prób i cierpliwości.
czasami karmiąc piersią wsuwałam mu smoczek z butelka i chwilę ciagnął...jak się ocknął to wypluwał.
Sposobów przechytrzenia małego było sporo.... u mnie sprawdziła sie butelka MAM BABY.
Aaa i podczas tej nauki butelki uzywałam tez buteleczek i łyżeczkami, z takimi nakładkami...
Wiele forumek dzieki podawaniu mleczka na łyzece osiagnęło cel. Długa i mozolna praca i odważe sie powiedzieć, że każde dziecko mozna tego nauczyć. U jednych trwa to tydzien u drugich dwa inni poddają się uznając, że się nie da...
Mój młody jak mu podawałam swoje mlekow butelce w 3 miesiącu to jeszcze jadł. Po 2 miesiącach przerwy miałam wielki problem.Odrzucał.
Wracałam do pracy jak mial 6 miesięcy i były wielkie nauki...trwało to chyba z tydzień albo dwa. Wymagało duzo prób i cierpliwości.
czasami karmiąc piersią wsuwałam mu smoczek z butelka i chwilę ciagnął...jak się ocknął to wypluwał.
Sposobów przechytrzenia małego było sporo.... u mnie sprawdziła sie butelka MAM BABY.
Aaa i podczas tej nauki butelki uzywałam tez buteleczek i łyżeczkami, z takimi nakładkami...
Wiele forumek dzieki podawaniu mleczka na łyzece osiagnęło cel. Długa i mozolna praca i odważe sie powiedzieć, że każde dziecko mozna tego nauczyć. U jednych trwa to tydzien u drugich dwa inni poddają się uznając, że się nie da...
no i samemu trzeba trzymac swoje emocje na wodzy bo czesto sie poddajemy za szybko juz po kilku sekundach protestu bo szkoda dziecka ale po 3-5min ono zalapie tylko nie terroryzwoac tez ale cierpliwie i przede wszystkim spokojnie a sie uda. Ja bylam z tym sama i powoli ale doszlam do celu teraz juz jest jakies 3msce na butli i jest dobrze:)
a i moj tez smoka nie ciagnal dopiero zaczal po 2-3tyg picia z butli a teraz to mu daje bo mi szkoda mu zabrac..tak tak wiem po co dawalam ale jak lubi niech ma wiem ze lepsze to niz ssanie palucha. smoczka mozna oduczyc palca juz gorzej.
a i moj tez smoka nie ciagnal dopiero zaczal po 2-3tyg picia z butli a teraz to mu daje bo mi szkoda mu zabrac..tak tak wiem po co dawalam ale jak lubi niech ma wiem ze lepsze to niz ssanie palucha. smoczka mozna oduczyc palca juz gorzej.
Z moją Zuzią było to samo :-( Najpierw były butelki Avent, później Tommy Tippe, ostatecznie stanęło na butelce NUK z kauczukowym smoczkiem. Zerknij sobie tutaj: http://www.nuk.pl/products/informationabout/bottlesandteats/index.html?sid=04f5662464bff2c2f461f2c719d76f2c&lang=en
Koleżanka miała ten sam problem, u niej stanęło na butelce Dr Brown's.
Koleżanka miała ten sam problem, u niej stanęło na butelce Dr Brown's.