Widok

Daewoo Matiz

Autko wprowadzono do produkcji w 1998 roku i właściwie od razu zawojowało ono polski rynek. Sylwetka wykreślona przez Giorgio Giurgiaro (włoski, a więc europejski styl) w dalekowschodnim wykonaniu zdecydowanie odcięła się od innych produktów Daewoo. Dostęp do obszernego (jak na 3,5 metra długości autka) wnętrza ułatwiają szerokie, a przede wszystkim szeroko otwierające się drzwi przednie oraz ...
więcej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Matiz The Best!!

Matiz to z*******e i wytrzymale autko. Sam mialem stłuczke z Suzuki (Swifth?) (czy jakos tak). Mój Matizek utracił chłodnice (gdyz to już druga stłuczka przodem), maske i swiatełka a Suzuki boczne drzwi zderzak i co lepsze złamalo się mu przedne lewe kółeczko!!!! I które auto jest wytrzymalsze?! Więc nie piszcie że to trumienka na kołach!!!
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Matiz Cacko

Mam go od 3 lat żadnych niespodzianek sprawuje sie na pięć srednie zuzycie paliwa 6 l na 100 km przejechane 55000 km Niewidzę nic lepszego w tej klasie . Kto ma inną opinie ten niema MATIZA




.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

BMW jest 2 letnie i kupione w salonie w Polsce oraz serwisowane

Spalanie: BMW ok. 18 l po mieście - Matiz 6.2 l
Koszty przeglądów: nieporównywalne
Koszty napraw: jescze mniej porównywalne
Usterki:
BMW: 5 razy spalona żarówka pozycyjna lewa przód, zepsuta klimatyzacja i nawiew !, zepsute (firmowe) radio z CD.
Maztiz: zero usterek (0).

Komentarz pozostawiam "znawcom tematu"
Ps. Nie radzę kupować 9 letniego BMW...
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Polecam ale z rozsądkiem

Mam dość duże doświadczenie, wiele używanych samochodów róznych marek. Kupiłem używanego Matiza Topa u dealera. Tak więc nie mam utraty wartości :) Jestem zadowolony z eksploatacji, drobne mankamenty wynikały tylko z niesolidności dealera. Samochodzik zużywa mi średnio 6l. / 100 km. Prędkosciomierz pokazuje chyba zbyt wielkie prędkości ale można się do tego przyzwyczaić. Teraz, zimą wypróbowałem go na silnym mrozie - ogrzewanie działa szybko i bardzo dobrze a klimatyzacja przyspiesza nagrzanie wnętrza. Trzeba jednak uważać na przejazdach szynowych i na koleinach - jest trochę niestabilny. Jednak po doświadczeniach z różnymi wynalazkami typu tylno napędowa Skoda nie jest to tak straszne. Ostrzegam jednak "panienki", które dopiero zdobyły prawo jazdy aby nie przejeżdżały przez tory zbyt szybko bo tył samochodu może dziwnie podskoczyć... Poza tym autko jest idealne dla 3 mojej osobowej rodziny i jeżdżę nim na wakacje do "braci Czechów" gdzie widuję już nowy typ Matiza (chyba nazywa się ECO SE).
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Zamiary...

Byłem dosyć sceptycznie nastawiony do tego autka, po przeczytaniu Waszych opinii zdecydowałem się na kupno "MATYSKA".
O moich wrażeniach z jazdy opowiem za ok. 3 tygodnie.
P.S. Nie wszyscy przyczynili się do mojej decyzji :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

:))))

ludzie, kupujcie sobie toyote starlet , jest tez mala , malo pali i sie malo psuje, czesci moze nie sa tak tanie jak u matiza , ale jak kupicie kilkuletnia starletke to bedziecie bardziej zadowoleni, auto nie traci tyle na wartosci, i naprawde jest duzo lepsze a za cene nowego matiza mozna kupic w dobrym stanie uzywana starletke. Poruwnanie z bmw bylo niewypalem , ale z starletka moza porownac.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

matiz tico the best

co wy ludzie chcecie od matiza mialem tico autko to mialo 192 tys km nic sie nie psulo matiza mam 3 rok juz prawie 97 tys jedyne co wymienialem to kloski i szczeki oraz paesk rozrzadu i filtry pomimo wypadku z passatem na czolowke wyszedlem bez szfanku jechal bym dalej gdyby nie chlodnica a passacik na lawetce koszt naprawy mojego 3 tys zl passat 9 tys zl i co kupujcie niemiecki szroty tak czymac to bedziemy naprawde bezpieczni na drogach i nie zapomnijcie kupic sobie cegly pod pedal gazu w pokrzywionych geometriach niemieckich szrotow a tak przyokazji bmw jeden amortyzator kosztuje w ASO okolo 560 zl zaleznie od modelu w zwyz a do matiza cale zawieszenie 700 :) no chyba ze ktos kupuje uzywany zlom na gieldzie wiec nie wiem czym zyskuje kasa w portwelu czy wlasnym niebezpieczenstwem :( a zreszta kto leci na stare bmki hahaha kobietom bardziej sie podoba male ale sprawne autko a nie gruchot, ktorym wyjezdzajac na wycieczke zamiast wracac spokojnie do domu to czekamy na pomoc drogowa a potem stoi w garazu bo nie ma za co zaplacic za czesci no chyba ze ktos raz w tygodniu wyjezdza na rodzinne obiadki to tak pozdrawiam wszystkich wielbicieli tico i matizow bo to sa cool maszynki a zreszta zawsze mozna autko przerobic na gaz przy duzych rocznych przebiegach polecam bo warto po zalozeniu filtra powietrza (stozek ) i swiec sportowych zadnej roznicy :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

STYLE

Mam matrixa Style już od dwóch lat i nigdy nie odmówił mi posłuszeństwa. Odpala za pierwszym razem, zmieści się nawet w dwuosobowym namiocie i ma "dopiero" 24 tysiaki na zegarku. Co do spalania to średnio 5.7 litra w cyklu mieszanym więc nie wiem , jak ktoś może wycisnąć z niego 10 l.? Chyba, że się ma cegłę zamiast stopy.Co do blachy, to muszę przyznać, że robią ją chyba z tej samej co żyletki. Miałem nim już dwie małe stłuczki ( w tym jedna z mojej winy ), ale nie pozostały po nich żadne ślady. Zderzaki są więc bardzo wytrzymałe i elastyczne :) Moi konkurenci w tych stłuczkach pednak patrzyli zatroskani na swoje pogniecione autka...Ten model wygląda znakomicie w czarnym futerku i na aluminiowych obrączkach. Mógłbym długo zachwalać swojego matrixa ale....spocznę na pozdrowieniu innych sympoatyków i przeciwników.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

pseudo samochód

matiz to jakiś obłęd. Silnik od kosiarki pali jak rasowa wyścigówka, w środku miejcsa po prostu brak, a tylna para drzwi otwiera się tak "szeroko" że trzeba być krasnale żeby się wcisnąć na tylną "kanapę" Poza tym większość kierowców matizów to niedzielni kierowcy i gdy na drodze spotykam matiza to wyprzedzam go albo zmieniam pas bo aż strach. Jak na tekie coś to powinno koszstować w granicy ceny malucha
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 15

Dobre autko dla małej rodziny

Kupiłem matjasa style 2 tygodnie temu - auto było używane przez znajomego, przeb. 45 tys, rocznik 2001. Do tej pory przejechaliśmy wraz z żoną 2000 kilometrów. Zalety: niskie spalanie (4,7 l/100 km) w cyklu mieszanym (dojeżdżam do pracy 50 km w tym przez cały Wrocław i stoję w korkach), dobrze wyciszony, dość dynamiczny samochód.
Wady - chyba zaczyna mi burczeć środkowy tłumik, jak już ktoś wczesniej wspomniał (tłumik do wymiany po ok. 50000 km), przez co silnik podczas przyspieszania warczy. Druga wada, to oczywiście kiepskie tylne amortyzatory fabryczne (zwłaszcza po naszych polskich dziurach). W rezultacie polecam to auto do jazdy miejskiej oraz dla małych rodzin, ponieważ da się nim jeździć w trasy nawet w pięc osób (tzn. ja, żona, jej siostra i dwójka dzieci w fotelikach) po wypełnieniu całego bagażnika. Miejsca jest wystarczająco.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

To nie kosiarka

Mam Matiasa 3 lata. Były drobne problemy głównie elektryczne, ale serwis poradził sobie śpiewająco. Były i dwie stłuczki z których matiasek wyszedł dość obronną ręką (biedna astra :-) ). Generalnie jestem bardzo zadowolony. Jak ja jeżdzę to pali do 8l, jak jeździ żona to pali 6 (w mieście). Zwrócić uwagę chciałem na jeden problem o którym nikt nie wspomniał: dramatyczna jakość serwisu (!!!). Nieodparcie przypomina mi to siermiężne ASO z czasów komuny, zarówno z wyglądu jak i z zachowania obsługi.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

o trumnie na kółkach...

Wiele lat byłem kierowcą zawodowym i wiele widziałem na drogach.Nigdy nie zapomnę widoku mercedesa z 6 odpalonymi poduszkami i kierowcę czekającego już tylko na auto specjalistyczne w czarnym kolorze.Merc dawał się rozpoznać tylko i wyłącznie po znaczku na ... klapie bagażnika. ...KAŻDE AUTO MOŻE WYSTARCZYĆ DO KOŃCA ŻYCIA...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja mialem wypadek z matizem, moje volvo mialo tylko wgnieciony zderzak , a kierowca matiza nie zyje , matiz oczywiscie do kasacji, to bylo czolowe zderzenie z winy matiza , ludzie nie wypisujcie takich bzdur ze wasze matizy sa cale po wypadku z duzymi autami. A po 2 , to co z was za kierowcy skoro macie na koncie stluczki , jezdzicie pewnie tak jak ten kierowca z ktorym mialem kolizje.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 6

kontrolka "CHECK" co to jest???

witam

nie wiem czy już pisałem że kupiłem matiza 2001r. i przez tydzień było wszystko ok. aż pojawiła się rezerwa pojechałem
na stacje (tam gdzie zawsze tankuje) no i akurat była dostawa i przyjechałem 2-3 godz. później i na rezerwie przejechałem jeszcze
40km to jak zajechałem na CPN to bak był prawie pusty no i zatankowałem za 15 PLN bo tyle posiadała moja kieszeń no i pojechałem
do domu ok.1,5km rano pojechałem do Mysłowic no i stało się pewnie myślisz że mi brakło benzyny ale nie .
w połowie drogi to ok.15km zaświeciła mi się tzw. "kontrolka układu elektronicznego silnika" (podczas jazdy Ok 100-110km)
zwolniłem i zgasła po Ok.10sek. przyśpieszyłem do ok.90 i znowu 5sek sie świeciła no to stwierdziłem ze kijowe paliwo
zatankowałem na pierwszej stacji (shell) i ruszyłem w dalszą trasę przejechałem do 25-30km i zaświeciłasie na2-3sek i zgasła
pojechałem do mechanika powiedział ze to może być katalizator albo sonda "lambra" ale on nie sprawdzi bo nie ma komputera
bo do tego trzeba mieć podobno komputer a co jeszcze byłem u kumpla na co robi w auto-gaz i podłączył mi to "pod rurę wydechową"(mierzą tam CO itp.) i to miałem całkiem popieprzone wszystko zawyżone
a w serwisie za samo podłączenie do komputera i sprawdzenie kosztuje 82 PLN (matiz nie jest na gwarancji)
pomóż mi bo niewiem co mam robić może miałeś coś takiego albo ktoś albo słyszałeś
odpisz szybko plissssss
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

kontrolka

witam

nie wiem czy już pisałem że kupiłem matiza 2001r. i przez tydzień było wszystko ok. aż pojawiła się rezerwa pojechałem
na stacje (tam gdzie zawsze tankuje) no i akurat była dostawa i przyjechałem 2-3 godz. później i na rezerwie przejechałem jeszcze
40km to jak zajechałem na CPN to bak był prawie pusty no i zatankowałem za 15 PLN bo tyle posiadała moja kieszeń no i pojechałem
do domu ok.1,5km rano pojechałem do Mysłowic no i stało się pewnie myślisz że mi brakło benzyny ale nie .
w połowie drogi to ok.15km zaświeciła mi się tzw. "kontrolka układu elektronicznego silnika" (podczas jazdy Ok 100-110km)
zwolniłem i zgasła po Ok.10sek. przyśpieszyłem do ok.90 i znowu 5sek sie świeciła no to stwierdziłem ze kijowe paliwo
zatankowałem na pierwszej stacji (shell) i ruszyłem w dalszą trasę przejechałem do 25-30km i zaświeciłasie na2-3sek i zgasła
pojechałem do mechanika powiedział ze to może być katalizator albo sonda "lambra" ale on nie sprawdzi bo nie ma komputera
bo do tego trzeba mieć podobno komputer a co jeszcze byłem u kumpla na co robi w auto-gaz i podłączył mi to "pod rurę wydechową"(mierzą tam CO itp.) i to miałem całkiem popieprzone wszystko zawyżone
a w serwisie za samo podłączenie do komputera i sprawdzenie kosztuje 82 PLN (matiz nie jest na gwarancji)
pomóż mi bo niewiem co mam robić może miałeś coś takiego albo ktoś albo słyszałeś
odpisz szybko plissssss
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

kontrolka "CHECK" co to jest???

witam

nie wiem czy już pisałem że kupiłem matiza 2001r. i przez tydzień było wszystko ok. aż pojawiła się rezerwa pojechałem
na stacje (tam gdzie zawsze tankuje) no i akurat była dostawa i przyjechałem 2-3 godz. później i na rezerwie przejechałem jeszcze
40km to jak zajechałem na CPN to bak był prawie pusty no i zatankowałem za 15 PLN bo tyle posiadała moja kieszeń no i pojechałem
do domu ok.1,5km rano pojechałem do Mysłowic no i stało się pewnie myślisz że mi brakło benzyny ale nie .
w połowie drogi to ok.15km zaświeciła mi się tzw. "kontrolka układu elektronicznego silnika" (podczas jazdy Ok 100-110km)
zwolniłem i zgasła po Ok.10sek. przyśpieszyłem do ok.90 i znowu 5sek sie świeciła no to stwierdziłem ze kijowe paliwo
zatankowałem na pierwszej stacji (shell) i ruszyłem w dalszą trasę przejechałem do 25-30km i zaświeciłasie na2-3sek i zgasła
pojechałem do mechanika powiedział ze to może być katalizator albo sonda "lambra" ale on nie sprawdzi bo nie ma komputera
bo do tego trzeba mieć podobno komputer a co jeszcze byłem u kumpla na co robi w auto-gaz i podłączył mi to "pod rurę wydechową"(mierzą tam CO itp.) i to miałem całkiem popieprzone wszystko zawyżone
a w serwisie za samo podłączenie do komputera i sprawdzenie kosztuje 82 PLN (matiz nie jest na gwarancji)
pomóż mi bo niewiem co mam robić może miałeś coś takiego albo ktoś albo słyszałeś
odpisz szybko plissssss
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Daewoo OFF THE ROAD...

Bardzo przepraszam, ale dlaczego to coś w ogóle nazywacie "autem". Pozdrawiam wszystkich tych, którzy mają "przyjemność" tym jeździć i życzę im naprawdę szerokiej drogi...
Osobiście nigdy bym do czegoś takiego nie wsiadł, sam jeżdżę hondą civic a la fast&furious, natomiast Daewoo uważam za śmieci na drodze: bezpieczeństwo zerowe, komfort i satysfakcja z jazdy zerowa. Po prostu porażka...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 21

Do Przedmówcy.

Jestem uzytkownikiem Daewoo Tico i muszę powiedzieć, że autko sprawuje się bardzo dobrze jak na cenę, za którą można je nabyć. Niestety nie każdy może zrozumieć, że jednego stać na Honde Civic, a drugiego tylko na Daewoo. Nie skłamię jeśli powiem, że za "śmieci" uznaję ludzi, którzy oceniają swoją wyższość nad innymi tym, że posiadają lepszy model samochodu. Tak naprawdę wszystkim dojedziesz do zamierzonego celu, a że Ciebie stać na Hondę to zachowaj dla siebie.
popieram tę opinię 17 nie zgadzam się z tą opinią 0

Matiz po 117000km

Autko firmowe ,kierowców trzech i tylko do tej pory (standard przeglądy ) brzęczący tłumnik -wymieniony na gwarancji .Nowy -to samo po 30.000km.Jeżdzimy na paliwie typu VI power .żadnych wycieków,żadnych wymian w zawieszeniu .Przeczytałem ,że czeka nas teraz wymiana wałka rozrządu(po 120000km podobno).lakier ok ,blacha też ,Matiz fajny jest

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

MATIZ Fajne autko jak na te klase

Autko ma 3,5 roku przejechalo 55000 pali srednio a trasie przy 120/130 okolo 6l (3xtrasa z Gdanska do Zakopanego) do dnia dzisiejszego standardowe przeglady, dwukrotna wymiana żarówki w oświetleniu tablicy i raz świateł drogowych, malowanie podstaw relingów (na gwarancji) ale z tego co widzę na drogach to tego typu malowanie jest konieczne w OPLU i VW równiez - widocznie źle odtłuszczają aluminium przed malowaniem.
PS. A widzieliście MATIZa II np.tu: http://www.gmdaewoo-ce.com/index.php?country=hu&page=main_en
ma ciekawe przetloczona maskę i boczne drzwi no i sinlnik 1.0.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Nauka i Szkolnictwo

Kursant Michał - ocena (6 odpowiedzi)

Wyjątkowy talent połączony z wiedzą poparty doświadczeniem i umiejętnością przekazywania wiedzy...

D C - ocena (3 odpowiedzi)

Najlepszy żłobek na Chełmie

do góry