Dagmara Tajerle - opinia
Od 24.01.2023 r.-03.02.2023 przebywałam na patologii ciąży z której podczas 3 próby oxytocynowej udało mi się wydać na świat wspaniałego synka. Mimo iż zaczynaliśmy rodzić naturalnie pojawiły się...
rozwiń
Od 24.01.2023 r.-03.02.2023 przebywałam na patologii ciąży z której podczas 3 próby oxytocynowej udało mi się wydać na świat wspaniałego synka. Mimo iż zaczynaliśmy rodzić naturalnie pojawiły się pewne komplikacje i poród musiał zakończyć się cięciem cesarskim. Jednak ja osobiście chciałabym podziękować wszystkim którzy opiekowali się mną na początku na patologii ciąży. Lekarze i panie położne bardzo pomocni i wczuwający się w emocje pacjentów. Potem podczas porodu trafiłam na wspaniałe osoby, które w moim sercu i pamięci pozostaną na lata. Z tej strony chciałabym podziękować za opiekę , trafną i szybką decyzję podjęcia cesarskiego cięcia i dobrze zaopatrzenia rany po nim panu dr. Zdzisławowi Trawińskiemu . Drugą osobą była położna pani Katarzyna Michałowska dzięki której prowadzeniu porodu będzie on w mojej pamięci wspominany bardzo miło. Pani Kasia jest aniołem w fartuchu lekarskim , który daje podczas porodu bardzo duże poczucie bezpieczeństwa , wiele troski i uśmiechu. Pani Kasiu jest pani wspaniała i bardzo się cieszę że mogłam rodzić wspólnie z panią. Jednocześnie całemu oddziałowi położniczemu również dziękuję za opiekę nade mną i synkiem . Jesteście wspaniali. Dziękuję
zobacz wątek
1 rok temu
~Dagmara Tajerle