Widok
Zapytaj zwierzaki i tych, którym to przeszkadza. Gdyby jeszcze matoły ograniczyły się do tej 12 w nocy, ale jak zaczynają tydzień wcześniej a potem bombardują przez cały 1 stycznia to jest tak samo prostackie jak rozjeżdżanie lasów przez quady i motory czy palenie śmieciami i innym syfem w piecach, trzymanie psów na łańcuchach czy jazda 70/h na bojańskich drogach. Ot takie polskie ćwoctwo.
myśliwych też musieli byśmy zamknąć, strzelają do zwierzyny leśnej. Ja nie wiem co jest gorsze dla dzikiej zwierzyny uciekać codziennie przed myśliwym lub ludźmi spacerującymi z psami luzem po lesie, czy raz w roku w sylwestra.To tylko oczywiście takie założenie, dla mnie wszystkie zwierzęta mogły by wiecznie żyć bez ograniczeń człowieka,który ma na to wszystko wpływ.