Re: Decyzja o posiadaniu jednego dziecka...
No to napisałam. ;)
My na początku mieliśmy problem, bo mąż chciał jedno, a ja - dwoje lub troje (w zależności od "warunków").
Teraz mi się odmieniło - chcę, żeby...
rozwiń
No to napisałam. ;)
My na początku mieliśmy problem, bo mąż chciał jedno, a ja - dwoje lub troje (w zależności od "warunków").
Teraz mi się odmieniło - chcę, żeby pozostało tak, jak jest (jedno dziecko). Cały czas mam wrażenie, że się moim pierworodnym jeszcze nie "nacieszyłam". Za to mąż chce teraz drugie i znów mamy problem. ;) Zakładam jeszcze, że może za rok czy dwa najdzie mnie "ochota" ;) na drugiego malucha - wiem, że dla Młodego byłoby pewnie lepiej, gdyby miał rodzeństwo, ale jak na razie ten argument do mnie nie trafia na tyle, żebym zmieniła zdanie.
zobacz wątek