Re: Delikatesy Justynka
Szanowna Paulo, ta Pani już miała powiedziane w twarz przez kogoś innego, to samo o czym wspomina Paulette, że w pracy nie ma miejsca na fochy itd.
Nie przyjęła tego pokornie, wręcz...
rozwiń
Szanowna Paulo, ta Pani już miała powiedziane w twarz przez kogoś innego, to samo o czym wspomina Paulette, że w pracy nie ma miejsca na fochy itd.
Nie przyjęła tego pokornie, wręcz przeciwnie.
I bardzo się z tym zgodzę, że zachowuje sie jak niewychowany świniopas z pola.
Chociaż dzisiaj według relacji koleżanki mieszkającej nieopodal Justynki, była taka miluteńka, że aż jechało sztucznością na kilometr.
Tacy ludzie się nigdy nie zmieniają. :)
Ba, o tym dziewuszysku piszą nawet na piekielni.pl :)
zobacz wątek
4 lata temu
~Won z Karyną