ONZ powinno dojść do konsensusu że teraz wszystkie państwa wprowadzają politykę 2+1 (jedno dziecko na dwoje rodziców). To gra o życie na naszej planecie, wodę, glebę, czyste powietrze. Nic nie jest...
rozwiń
ONZ powinno dojść do konsensusu że teraz wszystkie państwa wprowadzają politykę 2+1 (jedno dziecko na dwoje rodziców). To gra o życie na naszej planecie, wodę, glebę, czyste powietrze. Nic nie jest ważniejsze.
Skoro Chiny mogły taką politykę prowadzić, to inne kraje też.
Przy takim rozwiązaniu żaden hardcore nie byłby potrzebny.
Innymi słowy: depopulacja jest koniecznością i to na wczoraj. Depopulacja metodami skrajnymi spowodowałaby tylko kryzysy humanitarne. Zgódźmy się więc po prostu a dla dobra życia na planecie i przyszłych pokoleń że: nie każdy musi mieć dziecko, a dziecko można mieć jedno, w szczególnych przypadkach dwoje, ale troje, czworo czy więcej to już zbrodnia dokonana na naszym świecie i innych ludziach.
A co do koronawirusa, to nie ma nic wspólnego z jakąś depopulacją, bo to taki wirus jak wszystkie. Tyle że sprowokował do teorii spiskowych a w tych zdarza się źdźbło prawdy oraz stał się świetnym pretekstem dla rządów i lobbystów do przeróżnych testów na społeczeństwach (np na ile wierzymy w propagandę, jak łatwo narzucić nam i stworzyć system egzekwowania absurdalnych przepisów itp).
zobacz wątek