Re: Dermatolog dla dziecka (AZS)
No właśnie nie byłam u alergologa... Pediatra (a w zasadzie dwóch) zalecił emolienty i "ostrożne rozszerzanie diety" - i stwierdził że z wizytą u dermatologa można poczekać. Ale ja widzę że jest...
rozwiń
No właśnie nie byłam u alergologa... Pediatra (a w zasadzie dwóch) zalecił emolienty i "ostrożne rozszerzanie diety" - i stwierdził że z wizytą u dermatologa można poczekać. Ale ja widzę że jest coraz gorzej.
Dziękuję za wskazówkę dotyczącą jabłek. Problem u nas zaczął się w sumie nagle, jakieś 2 miesiące temu - a w sumie wtedy zaczęliśmy też dawać mu mus jabłkowy, taki domowy, z eko jabłuszek z działki. Ale wierzyć mi się nie chciało, że jabłka mogą uczulać. Odstawiłam już jajka i pomidory, w takim razie jabłuszko też na razie sobie darujemy.
No i leci do nas meeega duża paka Oillanu, bo zuzywamy tego dosłownie hektolitry, można pójść z torbami ;)
zobacz wątek