Dermatolog, nie dermatolog...oto jest pytanie.

nie zgadzam się z co niektórymi opiniami jest to świetyny fachowiec a raczej był bo chciałbym wszystkich poinformować, że zmarł - dostał zawał. Może jego syn przejmnie po nim gabinet mam taką nadzieję,

Czy jest w ogole opcja ze Syn przejmie gabinet?

Wielka strata.

Przemiły lekarz.
Kochał to co robił. Zawsze pomocny.
Leczyłam się u Dr Rotera. Byłam zadowolona z efektów.

Chodziłam do wielu dermatologów na Pomorzu - żaden mu się nie równa.

Mam wielką nadzieję że syn przejmie gabinet i będzie wykonywał swoją pracę z taką wielka miłością jak doktor.

Pozdrawiam.

Leczyłam się o Pana dr Rottera w trzech kolejnych "rzutach" (w odstępach kilkuletnich) na żylaki i byłam bardzo zadowolona.Pierwszym razem doktor przyjął mnie bez kolejki ponieważ otworzył mi się żylak i miałam otwartą ranę, zapłaciłam wtedy tylko za wizytę, bo nie liczyłam na natychmiastowe leczenie, a Pan doktor zaczął mnie leczyć bez opłaty, którą uregulowałam przy kolejnej wizycie.Rana bardzo szybko zagoiła mi się, podczas gdy moja kuzynka, lecząca się u naczyniowca kurowała się pół roku. Zawsze Pan doktor robił dopplera, z sercem podchodził do moich problemów.W ubiegłym roku znajomi namówili mnie na leczenie u NACZYNIOWCA! ,niby wg nich super, minęło pół roku noga boli mnie z powrotem, zapłaciłam 2 razy tyle co u dr Rottera, gdzie po zabiegu miałam spokój kilka lat.Pan doktor mimo że był dermatologiem posiadał pełne kwalifikacje, żeby wykonywać skleroterapię. Jeździł za granicę na sympozja, znany był przez naczyniowców. Nie robił zabiegów jak szarlatan. Jestem mu bardzo, bardzo wdzięczna.Był to człowiek wielkiego serca, co u lekarzy to raczej rzadkość.

Zgadzam się z tą opinią ,ponieważ ja też leczyłam u niego żylaki tą samą metodą i miałam zrobionego Dopplera ,bez tego nigdy nie robiłby zabiegu !!! dlaczego ludzie zamiast wdzięczności dla niego za ogromne serce i pomoc fachową ....teraz oczerniają GO i wieszają psy ???? to nie sprawiedliwe i podłe ....to był wspaniały fachowiec ,człowiek o dobrym sercu i z powołania ....czego wielu innym brakuje .....nawet nie wiedzą co to OZNACZA !!! Wcześniej przyjechałam i zostałam przyjeta bez oczekiwania w kolejce ,córka miała na całym ciele pełno różnej wielkości pieprzyków ...niektóre pekały jak purchawki ....byłyśmy obie przerażone ....myśląc o najgorszym ....wcześniej na sepsę zmarł nagle mój dorosły syn ..i teraz drżałam o kolejne dziecko ....myślałam ,że zwariuję i sama zejdę na zawał !!! Ten cudowny człowiek przyjął nas ,zbadał i pocieszał na przemian obie ,że to nie jest TO co myślałyśmy i parę dni póżniej usunął 13 pieprzyków !!! i przestrzegł przed opalaniem .....bo mogą odrastać ....Do końca moich dni będę mu wdzięczna za to co zrobił a przede wszystkim ....ZA OGROMNE SERCE !!! gdy dowiedziałam się od mojego chirurga co się stało ....zaniemówiłam i czułam ukłucie w sercu a łzy same stanęły w oczach ....tak samo moja córka ,gdy powiedziałam jej. Dziś mogę się tylko modlić ...za niego ....aby wspierał swoje dzieci w tym co robią ....gdyż też niosą pomoc ...

Całym sercem jestem z Paniami i zgadzam się iż był to bardzo dobry lekarz oddany swojej pracy. Do doktora trafiłam dzięki... przechodniowi. Wiele lat temu zaczepiła mnie na ulicy dziewczyna przepraszając za odwagę i opowiedziała mi, widząc moją twarz, że miała podobny problem i wyleczył ją dermatolog z Gdyni. Pan doktor trądzik (to słowo nie oddaje tego co miałam na twarzy) wyleczył mi całkowicie nie mam ani jednej krostki, potem zajął się moimi nogami. Większość naczynek zamknął, czego również nie potrafili inni "profesjonaliści od naczyń". Lekarz z gdańska popalił mi skórę na nogach laserem, mam blizny.
Gabinet nadal funkcjonuje, byłam tam w zeszłym roku prowadzi go żona dr. Rottera, zatrudnia bardzo dobrych fachowców.
SKĄD W LUDZIACH TYLE ZAWIŚCI????

Zgadzam się z poprzednimi wypowiedział. Dr Leszek Rotter był wspaniałym lekarzem,przede wszystkim świetnym fachowcem, oby odziedziczyły te umiejętności jego dzieci to byłoby cudowne. leczył mnie i moja rodzinę i nigdy się nie zawiodlam. Jego kultura i fachowość medyczna współgrały ze sobą. Szkoda ,że odszedł.To ogromna strata.