Widok
Każda zaoszczędzona złotówka , to złotówka więcej w kieszeni "dewelopera" . Wykonują minimum zgodne z projektem , najtańsze materiały, najtańsza robocizna. Miejsce budowy też w najmniej atrakcyjnych punktach. czyli najtańsze działki. Obejrzymy te "budowle " po 10 latach eksploatacji ;-) I wiem z praktyki, nie z opowiadań . ;-)
Doświadczenia nie, ale zbierałem trochę informacji na temat poczynań deweloperów w Bojanie, przede wszystkim ze względu na to, że po budowie zostawiają stan dróg w opłakanym stanie a i samo budowanie domów 4 lokalowych(tak takie też już powstają/powstały) w miejscowości gdzie nie ma do tego infrastruktury jest dla mnie pomyłką. Nie chodzi mi o to że jestem uprzedzony, tylko po prostu niektóre realizacje wyglądają jakby były po prostu zrobione dla maksymalnego zysku. Jedno z osiedli na ul. Wrzosowej nawet nie ma porządnie zrealizowanego frontu, drzwi wejściowe a przed nimi zaraz podjazdy - trochę to szpeci krajobraz. I nie mam tu pretensji do konsumentów, tylko bardziej Gminy, że nie kontroluje ładu przestrzennego, stanu dróg, i planowania wydajności chociażby infrastruktury wodociągowej. No i przy okazji nasłuchałem się o jakości budynków. Mam nadzieje jednak, że może ktoś kto mieszka, albo bezpośrednio interesowal się zakupem będzie mógł się podzielić doświadczeniami.
Chciałem od nich kupić bliźniaka którego kończyli w Bojanie na Kazimierza Wielkiego ale niestety sprzedały się za szybko i nie zdążyłem sprzedać swojego mieszkania. Też ich sprawdzałem i nie natrafiłem na nic negatywnego. Oni budują typowe bliźniaki a nie czworaki o których pisał kolega poniżej. I z tego co widziałem to też nie zostawiają bałaganu po sobie. A co do dróg w Bojanie to gdzieś obok jest tna ten temat osobny wątek.
Ja nie szukałem opinii w necie bo zawsze może się tu trafic ktoś z ich konkurencji i zacząć przekonywać że są ble. Po prostu podjechałem parę razy na budowę, popytałem robotników i tak jak wcześniej napisałem nie trafiłem na nic negatywnego. Tam gdzie ja chciałem kupić czyli Kazimierza Wielkiego, teren był suchy, nie było obaw o to czy podmokłe. Niestety nie udało mi się sprzedać mieszkania w Gdyni i dlatego nie zdążyłem z zakupem
Szeregi wygrywają tym, że deweloper może zaniżyć cenę ze względu na ilość mieszkań na działce. 1000 metrów to minimum na jakie można dzielić ziemie w gminie, a niektóre szeregowce są usytuowane tak, że 1000 m kw przypadają 4 lokale. Chociaż nie powiem, wolę wydać więcej i mieć 1000 metrów dla siebie. Niż kisić się na 250 metrach. Nie po to buduje się za miastem aby żyć w takim zagęszczeniu:D
Widziałam, że jedne z budynków były ocieplane na stanie surowym otwartym. Według mojej wiedzy ocieplenie powinno być zrobione po tynkach, po ich wyschnięciu? Jeśli wszystkie etapy budowy są prowadzone w złej kolejności, to trochę słabo. Ale samodzielna budowa to też koszmar i nigdy nie wiadomo na jakich wykonawców trafimy, jeśli wcześniej nie budowaliśmy i nikogo nie znamy. Lub jeśli zmieniamy wykonawców, żeby w końcu trafić na takich, co nam w 100% odpowiadają, budowa będzie trwała latami. Najlepiej chyba kupić używany dom, ale nie do kapitalnego remontu.
A może z rynku wtórnego?
https://www.otodom.pl/oferta/dom-z-ogrodem-blisko-lasu-oferta-godna-polecenia-ID44Qtm.html
https://www.otodom.pl/oferta/dom-z-ogrodem-blisko-lasu-oferta-godna-polecenia-ID44Qtm.html