Odpowiadasz na:

Wiesz to co tam klient z deweloperem podpisuje to inna para kaloszy. Deweloper postawi sobie potworki po prawnej najniższej linii oporu, a to że wciśnie to klientom to już nikogo nie obchodzi,... rozwiń

Wiesz to co tam klient z deweloperem podpisuje to inna para kaloszy. Deweloper postawi sobie potworki po prawnej najniższej linii oporu, a to że wciśnie to klientom to już nikogo nie obchodzi, zależy co tam w tych umowach jest to można już ewentualnie dochodzić w sądzie.

zobacz wątek
2 lata temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry